– Nie wydaje mi się, żebyśmy mieli problem z młodzieżowcem – stwierdził dyrektor sportowy Korony Kielce Paweł Golański, zapytany o wartościowych piłkarzy z rocznika 2002 i młodszych, których ma do dyspozycji trener „żółto-czerwonych” Kamil Kuzera.
Przepis o grze młodzieżowców w PKO BP Ekstraklasie nie został zmieniony. To oznacza, że w sezonie 2023/2024 wszystkie kluby będą zobowiązane do wypełnienia limitu 3 tys. minut. Jeśli tego nie zrobią, zapłacą karę adekwatną do liczby brakujących minut, od 500 tys. do 3 mln zł.
– Praktycznie w każdej formacji mamy młodzieżowca. W bramce są Mamla i Dziekoński, którzy mogą rywalizować z Konradem Forencem. W linii defensywnej jest Kośmicki, w środku pomocy Strzeboński i Gałązka. Ten drugi został nie dawno sprowadzony i wiadomo, że nie będzie grał od początku sezonu, ale ma duży potencjał. Z przodu jest Szulc, na bokach Konstantyn i Kucharczyk, także kilku tych chłopaków mamy. Trzeba im się teraz przyglądać – uważa Paweł Golański.
W pierwszym zespole Korony trenuje obecnie siedmiu piłkarzy o statusie młodzieżowca. Nowy sezon PKO BP Ekstraklasy kielczanie zainaugurują w poniedziałek (24 lipca) meczem przed własną publicznością ze Śląskiem Wrocław.