– Niemcy liczą, że temat reparacji wojennych za II wojnę światową zostanie zamieciony pod dywan – powiedział w Kielcach wiceminister spraw zagranicznych Arkadiusz Mularczyk. Parlamentarzysta był w poniedziałek (10 lipca) gościem sesji Świętokrzyskiej Akademii Samorządowej.
W trakcie spotkania w Wojewódzkim Domu Kultury wygłosił prelekcję pt. „Szanse dla Polski na uzyskanie reparacji wojennych od Niemiec za straty ludzkie i materialne wywołane agresją i okupacją Rzeczypospolitej Polskiej w latach 1939-1945”.
Arkadiusz Mularczyk stwierdził, że Niemcy liczą, iż w przypadku zwycięstwa opozycji w jesiennych wyborach parlamentarnych temat reparacji zostanie zamieciony pod dywan. Jak jednak zaznaczył, w obecnej sytuacji geopolitycznej Polska jest w stanie wywrzeć międzynarodową presję na naszych zachodnich sąsiadów w tej sprawie.
– Dziś pozycja i waga polityczna Polski się zmieniła, m.in. z uwagi na wojnę na Ukrainie i niesioną pomoc. To wszystko sprawia, że głos Polski jest słyszalny. Ta perspektywa uzyskania odszkodowania jest możliwa i pozytywna. Ten projekt musimy jednak kontynuować w najbliższych miesiącach, latach, być może dekadach po to, aby historia II wojny światowej była prezentowana tak jak faktycznie wyglądała, a nie tak jak chcieliby napisać nią za nas Niemcy – ocenił.
Współautor raportu o stratach wojennych poniesionych przez Polskę na skutek niemieckiej okupacji stwierdził, że historia II wojny światowej została napisana bez udziału naszego kraju, dlatego polski punkt widzenia nie jest do końca rozumiany na arenie międzynarodowej.
– Prezentowanie raportu to powolne przedzieranie się z naszą prawdą, naszą historią. To pokazywanie tego, jak wyglądała II wojna światowa w Polsce, jak była brutalna, jak wielkie straty poniosła Polska, oraz tego, że wciąż ponosimy jej skutki i konsekwencje goniąc w rozwoju zachód Europy – mówił.
Arkadiusz Mularczyk podkreślił, że temat reparacji wojennych jest ważny i istotny dla nas, a jego promocja na arenie międzynarodowej ma niezwykle istotny aspekt edukacyjny.
– W samych Niemczech następuje wyparcie win i odpowiedzialności. Niemcy coraz częściej uważają się za ofiary II wojny światowej, uważają się za ofiary nazistów. Wielu z nich uważa, że są potomkami ofiar, natomiast na świecie, w Stanach Zjednoczonych, czy w Izraelu podnoszone są głosy o współodpowiedzialności Polski za Holocaust. To poważne zjawiska, którym sprzeciwiamy się w sposób zdecydowany, m.in. poprzez podnoszenie kwestii polskich strat wojennych. Przekonujemy o tym, że historia pisana bez naszego udziału jest historią niepełną, nieprawdziwą – dodaje.
– Nasze działania podejmowane na arenie międzynarodowej są elementem naszej walki o sprawiedliwość. Także w kontekście wojny na Ukrainie, kiedy mówimy o rozliczeniu Rosji, trybunale dla zbrodniarzy rosyjskich, reperacjach dla Ukrainy – tak ważny jest kontekst Polski i tego, że Niemcy nigdy tych zobowiązań nie uregulowały. Starania o zadośćuczynienie to projekt wielowymiarowy i wielopłaszczyznowy, który Polska musi realizować. W przeciwnym wypadku musimy mieć świadomość, że Niemcy napiszą historię II wojny światowej, w której nie będziemy ofiarami – stwierdził.
Poseł Krzysztof Lipiec, pełnomocnik kieleckich struktur Prawa i Sprawiedliwości, który jest gospodarzem spotkań w ramach Akademii ocenia, że przygotowanie przez wiceministra Arkadiusza Mularczyka raportu o stratach wojennych jakie poniosła Polska w wyniku niemieckiej okupacji zasługują na duże uznanie.
– Jego zabiegi na arenie międzynarodowej już przynoszą efekty. To dzięki panu ministrowi Mularczykowi, Rada Europy przyjęła ważne stanowisko i to w obecności kanclerza Niemiec, że zbrodnie wojenne się nie przedawniają, a agresor jest winny reparacji. To mocne wsparcie naszego kraju w staraniach o zadośćuczynienie. Polska ma rację domagając się odszkodowania za tak olbrzymie straty. Zginęły miliony Polaków, nie tylko ucierpiała nasza kultura, gospodarka, ale również utraciliśmy ogromne terytoria – dodał.
W spotkaniu wzięli udział także świętokrzyscy parlamentarzyści. Poseł Marek Kwitek ocenia, że kwestia reparacji ciągle wzbudza duże emocje, ponieważ Polacy ponieśli olbrzymie straty ludzkie i materialne w wyniku niemieckiej okupacji.
– Niepodległa Polska nigdy się nie zrzekła reparacji. Nie wystarczy mówić tylko o moralnej odpowiedzialności Niemców, dlatego musimy o tym przypominać. To, co zrobił minister Arkadiusz Mularczyk to ogromna i tytaniczna praca, która jest podstawą do prowadzenia rozmów negocjacji na arenie dyplomatycznej – dodał.
Zdaniem senatora Krzysztofa Słonia, przed Polską jeszcze długie starania o to, aby pozyskać należne zadośćuczynienie za poniesione straty.
– Aby nasze starania zakończyły się sukcesem potrzeba jest, abyśmy jako Polacy mówili jednym głosem. Nie tylko rząd, który stara się o prawdę historyczną, o rekompensaty, również opozycja powinna nas w tych staraniach wspierać – ocenił.
Zdaniem wojewody świętokrzyskiego Zbigniewa Koniusza, temat reparacji jest wciąż sprawą niezałatwioną, który powinien zostać przez Niemcy rozwiązany.
– Wszystko na to wskazuje, że Niemcy jako główny sprawca tego, co działo się podczas II wojny światowej jeszcze nie dorośli mentalnie, aby odpowiedzialność za swoje czyny przyjąć, a także aby w sposób bardzo rzetelny, pragmatyczny i przede wszystkim uczciwy, rozliczyć – podkreślił.
W ocenie Andrzeja Prusia, radnego sejmiku województwa i doradcy wojewody, domaganie się przez Polskę reparacji i zadośćuczynienia jest elementem sprawiedliwości dziejowej.
– Problemem jest to, że nie wszystkie siły polityczne działają w tym samym kierunku. W tym przypadku należy się odwołać do historii i przypomnieć, jak po rozbiorach i pierwszej wojnie światowej ludzie zarówno z prawej i lewej strony sceny politycznej działali wspólnie na rzecz państwa polskiego po to, aby w ciągu dwudziestu lat doprowadzić do potężnego rozwoju Polski. Dziś tego brakuje, musimy jednak iść w podobną stronę. Reparacje wojenne się nie przedawniają, musimy wykazać się konsekwencją i jednością całej klasy politycznej w tym działaniu – ocenia.
Według opublikowanego 1 września ubiegłego roku raportu o stratach poniesionych przez Polskę w wyniku niemieckiej okupacji, oszacowana kwota strat wynosi 6,22 bilionów złotych. W porównaniu do wszystkich państw europejskich Polska poniosła największe straty materialne i osobowe. Tylko i wyłącznie na skutek niemieckiej okupacji straty w ludności Polski wyniosły 5,219 mln osób. Na skutek działań wojennych powierzchnia Polski zmniejszyła się o prawie 78 tysięcy kilometrów kwadratowych.
Twórcą i inicjatorem Świętokrzyskiej Akademii Samorządowej jest poseł Krzysztof Lipiec, pełnomocnik kieleckiego okręgu Prawa i Sprawiedliwości. Parlamentarzysta podkreśla, że jest to inicjatywa, która powstała w 2012 roku. Dodaje, że w trakcie cyklu spotkań mieszkańcy, a przede wszystkim samorządowcy mogą poszerzyć wiedzę o roli, znaczeniu i funkcjonowaniu jednostek samorządu terytorialnego.
Wstęp na spotkania w ramach Świętokrzyskiej Akademii Samorządowej jest wolny.