W dniach 11-12 lipca w Wilnie, Mariusz Błaszczak, minister obrony narodowej uczestniczył w spotkaniu szefów państw i rządów NATO w delegacji pod przewodnictwem Prezydenta RP Andrzeja Dudy.
Szczyt NATO w Wilnie był kolejnym, ważnym dla przyszłości Sojuszu i bezpieczeństwa euroatlantyckiego, po spotkaniu w Madrycie w 2022 r. Jego celem była demonstracja trwałości więzi transatlantyckiej oraz gotowości sojuszników do przeciwstawienia się zagrożeniom płynącym ze wszystkich kierunków strategicznych, w tym przede wszystkim ze strony Rosji.
„Rosja przestaje być absolutnie w jakimkolwiek stopniu partnerem NATO, przez wiele lat była nazywana partnerem NATO, przez wiele lat byli sojuszniczy, którzy stanowczo optowali za tym, aby w dokumentach NATO umieszczać to nazwanie Rosji partnerem NATO” – mówił prezydent po Szczycie NATO w Wilnie.
„Dzisiaj nie ma żadnych wątpliwości, Rosja jest agresorem, Rosja jest dzisiaj największym zagrożeniem dla państw NATO, to jest wprost tak nazwane i wprost tak się mówi, prowadzi agresywną wojnę na Ukrainie, tak też jest przez Sojuszu Północnoatlantycki nazywana”. Szacuje się, że gdyby doszło do ataku na Bramę Brzeską, to można byłoby liczyć, że na nasze terytorium miej więcej ok. 100 tys. żołnierzy Sojuszu zostałoby skierowanych do natychmiastowej obrony. To są te założenia, które są w tej chwili przyjmowane i które zostały przez Sojusz zatwierdzone w ramach planów obronnych” – dodał.
Szczyt NATO w Wilnie był kolejnym, ważnym dla przyszłości Sojuszu i bezpieczeństwa euroatlantyckiego, po spotkaniu w Madrycie w 2022 r. Jego celem była demonstracja trwałości więzi transatlantyckiej oraz gotowości sojuszników do przeciwstawienia się zagrożeniom płynącym ze wszystkich kierunków strategicznych, w tym przede wszystkim ze strony Rosji.
„Rosja przestaje być absolutnie w jakimkolwiek stopniu partnerem NATO, przez wiele lat była nazywana partnerem NATO, przez wiele lat byli sojuszniczy, którzy stanowczo optowali za tym, aby w dokumentach NATO umieszczać to nazwanie Rosji partnerem NATO” – mówił prezydent po Szczycie NATO w Wilnie.
„Dzisiaj nie ma żadnych wątpliwości, Rosja jest agresorem, Rosja jest dzisiaj największym zagrożeniem dla państw NATO, to jest wprost tak nazwane i wprost tak się mówi, prowadzi agresywną wojnę na Ukrainie, tak też jest przez Sojuszu Północnoatlantycki nazywana”. Szacuje się, że gdyby doszło do ataku na Bramę Brzeską, to można byłoby liczyć, że na nasze terytorium miej więcej ok. 100 tys. żołnierzy Sojuszu zostałoby skierowanych do natychmiastowej obrony. To są te założenia, które są w tej chwili przyjmowane i które zostały przez Sojusz zatwierdzone w ramach planów obronnych” – dodał.
Prezydent podczas konferencji prasowej podkreślił, że w komunikacie końcowym Białoruś wymieniana jest pięciokrotnie, ze szczególnym uwzględnieniem tzw. Bramy Brzeskiej, jako obszarem zagrożenia strategicznego i militarnego, który będzie pod szczególną obserwacją i nadzorem NATO. Zaznaczył, że przekłada się to również na kwestię dyskusji na temat bezpieczeństwa i parasola nuklearnego NATO.
„Muszą być magazyny broni po to, żeby tylko relokować żołnierzy, żeby nie trzeba było całej infrastruktury razem z tymi żołnierzami przywozić, że to uzbrojenie musi być zgromadzone. Taka decyzja została podjęta” – powiedział prezydent.
„Jeśli ktoś pyta o to, co dla Polski? Ja mówię zawsze, że dla Polski owszem, ale to bardziej jest dla wschodniej flanki, bo tak NATO na to patrzy. Nie patrzy jednostkowo, ale patrzy pewną doktryną obrony. W ramach tej doktryny to właśnie zadanie będzie realizowane także u nas i można śmiało powiedzieć, że to jest naszym sukcesem. Zabiegaliśmy o to i to się dzieje, jest zatwierdzone. Po raz pierwszy od czasu zimnej wojny Sojusz stworzył i zatwierdził plany obronne” – mówił prezydent Andrzej Duda.
Jednym z głównych tematów Szczytu, kluczowym także dla Polski, było przyjęcie pakietu decyzji dotyczących wzmocnienia odstraszania i obrony. Istotnym tematem było także wsparcie dla Ukrainy w celu odparcia agresji ze strony Rosji, dalszych działań na rzecz reform obronnych i realizacji euroatlantyckich aspiracji Ukrainy. Ponadto, szefowie państw i rządów NATO przyjęli nowe zobowiązanie do zwiększania wydatków na obronność po 2024 roku.
Prezydent skomentował decyzję prezydenta Turcji Recepa Tayyipa Erdogana, który wyraził zgodę na przekazanie Wielkiemu Zgromadzeniu Narodowemu Turcji wniosku o akcesję Szwecji do NATO.
„To jest niewątpliwy postęp” – zaznaczył.
„Nie da się dzisiaj przyjąć Ukrainy do Sojuszu na pełnych warunkach, ponieważ gdyby dzisiaj Ukraina została przyjęta na pełnych warunkach, na pełnych prawach członkostwa do Sojuszu, to należy zakładać, że tego samego albo następnego dnia wystąpiłaby o zastosowanie artykułu 5, czyli o kolektywną obronę. Wejście Ukrainy do Sojuszu Północnoatlantyckiego, w mam nadzieję niedalekiej przyszłości, z całą pewnością będzie ogromnym wzmocnieniem potencjału militarnego, obronnego naszej wspólnoty bezpieczeństwa” – mówił Prezydent RP, Zwierzchnik Sił Zbrojnych.
Podczas pierwszego dnia szczytu polska delegacja uczestniczyła w trzech spotkaniach Rady Północnoatlantyckiej, jednej na szczeblu szefów państw i rządów NATO, drugiej na szczeblu ministrów obrony i trzeciej, na szczeblu ministrów spraw zagranicznych. Ta ostatnia odbyła się z udziałem Bośni i Hercegowiny, Gruzji i Mołdawii oraz przedstawicieli UE.
Na marginesie obrad, minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak, wraz z ministrami obrony państw koalicji podpisali oświadczenie w sprawie współpracy mającej na celu przygotowanie personelu ukraińskiego do użytkowania samolotów F-16.
– Chciałbym podziękować Danii i Holandii za uruchomienie i koordynację tej jakże ważnej inicjatywy. To kolejny dowód naszej determinacji we wsparciu Ukrainy przeciw brutalnej inwazji Rosji. Z mojej strony deklaruję wsparcie poprzez otwarcie dostępu do naszej infrastruktury szkoleniowej i kursów – mówił po podpisaniu dokumentu szef MON.
Szef polskiego resortu obrony rozmawiał również z sojusznikami na temat bezpieczeństwa i podnoszenia interoperacyjności wojsk. Minister M. Błaszczak i sekretarz obrony Stanów Zjednoczonych Lloyd J. Austin w rozmowie poruszyli kwestie związane z wyzwaniami stojącymi przed NATO oraz dotyczące wsparcia Ukrainy. Na koniec pierwszego dnia obrad, w ambasadzie RP w Wilnie, szef MON spotkał się z żołnierzami Wojsk Specjalnych, którzy tworzą polski kontyngent celem wzmocnienia bezpieczeństwa Szczytu NATO. Ich obecność to wyraz solidarności i determinacji NATO do zapewnienia bezpieczeństwa.
Drugiego dnia spotkań, w ramach Szczytu NATO, odbyło się kolejna sesja Rady Północnoatlantyckiej na szczeblu szefów państw i rządów NATO, z udziałem partnerów NATO regionu Indo-Pacyfiku (Australii, Japonii, Nowej Zelandii i Korei Południowej), a także inauguracyjne posiedzenie nowo utworzonej Rady NATO-Ukraina. Podczas tego spotkania został przyjęty pakiet wzmocnienia współpracy politycznej oraz praktycznego wsparcia dla Ukrainy.
Podczas pobytu w Wilnie minister Mariusz Błaszczak odbył także rozmowy z minister obrony Łotwy. Wśród tematów znalazły się kwestie dotyczące sytuacji bezpieczeństwa w regionie, w tym wojna na Ukrainie oraz współpracy wojskowej w wymiarze dwustronnym i wielonarodowym. Szef MON uczestniczył także w bilateralnym spotkaniu prezydentów Polski i Finlandii, gdzie omówiono kwestie wzmocnienia Sojuszu i polityki odstraszania, która jest istotą NATO.