Coraz mniej budynków zostało po byłym szpitalu dziecięcym przy ulicy Langiewicza w Kielcach.
Wyburzanie znajdujących się tam obiektów rozpoczęło się w styczniu tego roku. Dotychczas wykonawca inwestycji usunął już główne obiekty w których znajdowały się poszczególne oddziały.
Krzysztof Randla, zastępca dyrektora Departamentu Organizacyjnego i Kadr w Urzędzie Marszałkowskim Województwa Świętokrzyskiego w Kielcach, informuje, że do wyburzenia pozostały jeszcze budynek oddziału zakaźnego, a także pomieszczenia techniczne i magazynowe oraz zaplecze obsługujące szpital.
– Wykonawca na wyburzenie ma czas do końca września. Później teren zostanie w całości uporządkowany – mówi Krzysztof Randla.
Dyrektor przyznaje, że na kilka dni prace zostały wstrzymane, ale to nie powinno zagrażać terminowości zakończenia inwestycji.
– Prace są obecnie wstrzymane z powodu awarii sprzętu. Taką informację przekazał mi wykonawca. Jeśli jednak nie wystąpią nieprzewidziane czynniki zewnętrzne termin inwestycji będzie zachowany. To 31 grudnia tego roku. Dziś spotkaliśmy się z wykonawcą. Teren jest dobrze zabezpieczony i prace nie odbiegają od harmonogramu – zapewnia Krzysztof Randla.
Na razie zarząd województwa świętokrzyskiego nie podjął jeszcze decyzji dotyczącej przyszłości nieruchomości przy ulicy Langiewicza. Stanie się to prawdopodobnie w pierwszym kwartale 2024 r.
Pomysłodawcą i założycielem placówki był dr Władysław Buszkowski, kapitan Legionów Polskich. 4. stycznia 1917 roku jako pierwszy zakupił cegiełkę za 50 koron na budowę lecznicy. W ubiegłym roku szpital dziecięcy w Kielcach, obecnie funkcjonujący pod nazwą Świętokrzyskie Centrum Pediatrii, obchodził 100-lecie istnienia. W starym budynku dzieci leczone były przez prawie 90 lat.