W sobotę (15 lipca) o godzinie 15 na Polach Grunwaldu do walki stanęły zjednoczone siły polsko-litewskie przeciwko wojskom krzyżackim. Rekonstruktorzy musieli walczyć nie tylko z rycerzami z wrogich chorągwi, ale też z potwornym upałem.
Widowiskowej rekonstrukcji bitwy z 1410 roku przyglądało się ok. 25 tys. widzów z Polski i świata. Wszyscy siedzieli na wzgórzu, które jest naturalnym amfiteatrem, niestety – nie ma na nim ani jednego drzewa. Na co dzień wzgórze to jest łąką. Ludzie chronili się pod kapeluszami, chustkami, parasolami, ale mimo to wszyscy narzekali na potworny upał. Wiele osób musiało skorzystać z pomocy ekip medycznych, które od rana były dostępne na miejscu.
W jeszcze gorszej sytuacji byli rekonstruktorzy, którzy nie dość, że byli ubrani w metalowe zbroje i hełmy, to jeszcze pod spodem mieli watowane spodnie i kaftany, które chroniły ich przed ciosami. Rycerze polewali się przed bitwą wodą, pili napoje z minerałami, mimo to walka w pełnym słońcu była dla wszystkich zbrojnych potwornym wysiłkiem.
Scenariusz rekonstrukcji, jak co roku, opierał się na „Kronice” Jana Długosza. Zapis Długosza uchodzi za najbardziej wyczerpujące źródło wiedzy o bitwie pod Grunwaldem, choć jej autor nie brał w niej udziału, urodził się pięć lat po niej. Przebieg bitwy opowiedzieli Długoszowi m.in. ojciec i stryj, którzy brali udział w bitwie. Zgodnie z relacją Długosza wojska Zakonne i ich sprzymierzeni bitwę przegrali, a Wielki Mistrz poległ.
Przed rekonstrukcją bitwy pod pomnikiem grunwaldzkim przedstawiciele władz wojewódzkich i samorządowych wzięli udział w tzw. apelu grunwaldzkim, który oddaje hołd zarówno uczestnikom bitwy średniowiecznej, jak i wszystkim walczącym na przestrzeni stuleci w bitwach.
O znaczeniu wydarzenia, jakim jest inscenizacja bitwy mówili goście, którzy licznie przybyli na Pola Grunwaldu. Wśród nich był m.in. wojewoda warmińsko-mazurski Artur Chojecki.
– Nie można tu nie być – przede wszystkim jako mieszkaniec regionu i jako Polak, który z kart historii czerpie silę i naukę do tego, jak rozwijać tożsamość, jak budować współczesny patriotyzm – powiedział wojewoda.
Szef Rządowego Centrum Analiz Norbert Maliszewski mówił o znaczeniu bitwy w edukacji patriotycznej.
– Budowanie tożsamości społecznej opiera się właśnie na pozytywnych wydarzeniach, a takim jest zwycięstwo pod Grunwaldem. Musimy mieć kręgosłup moralny opierający się na pomnikach historii. Wydarzenie pod Grunwaldem z pewnością jest takim, które tę pozytywną samoocenę polskiej tożsamości buduje. Jest jeszcze jeden aspekt – żyjemy w czasach, w których ogromne znaczenie ma tzw. turystyka historyczna. To wydarzenie przyciąga na Warmię i Mazury tysiące osób – powiedział Norbert Maliszewski.
Cieszę się, że Narodowe Centrum Kultury jest na tym wydarzeniu, bo jak nie być, kiedy tak wiele osób z pasją, z sercem przypomina tę historię – mówił dyrektor NCK profesor Rafał Wiśniewski.
– Cieszy, że są to pasjonaci żywej historii – harcerze, grupy rekonstrukcyjne. Uczenie się historii jest bardzo ważne, ale piękne jest przeżywać ją z takim pietyzmem – dodał.
Pod dużym wrażeniem organizacji bitwy był wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Błażej Poboży.
– Przyjechała dziś prawie cała Europa – robi to wrażenie (…). To, co nam się udało przez 8 lat – to m.in. upomnienie się o właściwą politykę historyczną. Nasi sąsiedzi mieli taką politykę od lat, my jej nie mieliśmy. Prawo i Sprawiedliwość postawiło na przypominanie o tradycji i historii. Nie ma mowy o współczesności, o przyszłości bez dobrej pamięci o naszej historii. To historia tworzy tożsamość narodową – mówił Błażej Poboży.
O turystyce historycznej jako promocji regionu mówił też radny sejmiku województwa warmińsko-mazurskiego Marcin Kazimierczuk.
– Turystyka to jedna z gałęzi gospodarki naszego regionu. Turystyka historyczna jest szczególnie atrakcyjna i jak widać prężnie się rozwija. Dzięki takim imprezom możemy promować Warmię i Mazury – podkreślił.
– Atmosfera i to, czego możemy tu doświadczyć, są fenomenalne – jest wiele grup rekonstrukcyjnych i osób, które aktywnie włączają się w lekcję historii – podsumował poseł Prawa i Sprawiedliwości Wojciech Kossakowski.
Obchody tegorocznych Dni Grunwaldu zakończą wieczorem koncerty z okazji jubileuszowej inscenizacji Wielkiej Bitwy.