Kielecka rada miasta wyraziła zgodę na sprzedaż działki przy ul. Langiewicza w Kielcach. To oznacza, że grunt, którego nabyciem zainteresowany był Uniwersytet Jana Kochanowskiego nie będzie mógł być wykorzystany pod budowę szpitala klinicznego.
Przypomnijmy, że nieruchomość wraz z sąsiednimi gruntami, które należą do urzędu marszałkowskiego, miała być przeznaczona pod budowę placówki medycznej, o co zabiegała uczelnia. Jak informowało już Radio Kielce rektor UJK, prof. Stanisław Głuszek w rozmowie z Radiem Kielce potwierdził, że uczelnia nadal chce przejąć te nieruchomości. Jednak zgodnie z intencją prezydenta Bogdana Wenty, pieniądze pozyskane w ten sposób mają być wykorzystane na pokrycie bieżących wydatków ratusza.
– Jednak nie uwzględniając nawet tej kwestii, samo wyzbywanie się tak atrakcyjnych gruntów przez miasto nabiera nowego wymiaru. Można odnieść wrażenie, że jest to masowe zjawisko, a jego skala jest wręcz niepokojąca. Chociaż z tego powodu nasz klub zdecydował się na sprzeciw wobec tej uchwały. Niestety większość radnych zdecydowała inaczej – dodaje.
Za sprzedażą nieruchomości zagłosowało 14 radnych, czyli cały klub Koalicji Obywatelskiej oraz wszyscy radni z klubu Projekt Wspólne Kielce. Projekt uchwały poparli także radni niezrzeszeni – Joanna Winiarska i Dariusz Kisiel, radna Lewicy – Bożena Sieczka, a także Zdzisław Łakomiec i Arkadiusz Ślipikowski z klubu Prawa i Sprawiedliwości.
Przeciw było 7 osób, czyli cały klubu Bezpartyjni i Niezależni oraz radni PiS: Piotr Kisiel, Wiesław Koza, Tadeusz Kozior i Marcin Stępniewski. Od głosu wstrzymało się 3 radnych: Jarosław Karyś, Marian Kubik i Marianna Noworycka-Gniatkowska – PiS. W głosowaniu nie brała udziału Monika Słoniewska – PiS.