Świętokrzyscy działacze Polskiego Stronnictwa Ludowego krytykują rząd za niewystarczające wsparcie rolnictwa. Ich zdaniem, mimo trudnej sytuacji związanej ze skutkami wojny na Ukrainie i napływu produktów rolnych zza wschodniej granicy, rząd nie spełnia oczekiwań rolników i producentów rolnych. Poseł Mark Kwitek z PiS ripostuje.
Jak stwierdził działacz PSL Krystian Jarubas, podczas spotkania z dziennikarzami na kieleckim Rynku, mimo licznych apeli, wielu rolników jest w tragicznej sytuacji, a mimo nadchodzącego sezonu żniw, wiele magazynów zbóż, wbrew deklaracjom rządowym wciąż nie została opróżniona. Sejm nie realizuje pomysłów zgłaszanych przez Ludowców.
– Dziś w Sejmie zamrożona przez marszałek Elżbietę Witek jest ustawa o ochronie polskiego rolnictwa. Ta ustawa gwarantowała system kaucyjny, regulujący kwestie niekontrolowanego wwozu zboża i innych produktów ze wschodu – stwierdził.
Zdaniem działaczy PSL, obecnie dla wielu rolników produkcja staje się nieopłacalna i nierentowna.
Zarzuty polityków Polskiego Stronnictwa Ludowego stanowczo odpiera poseł Marek Kwitek, z Prawa i Sprawiedliwości, członek Sejmowej Komisji Rolnictwa. Jego zdaniem, argumenty przedstawiane przez Ludowców związane z krytyką rządu są elementem kampanii wyborczej.
– PSL kiedy rządził, nie miał swoich pomysłów, nie dbał o rolników, zostawiając ich samym sobie. My w tym momencie oferując ogromną pomoc, ponad 10 mld zł, nie zostawiamy rolników samych sobie. Mało tego, dzięki podpisanemu 19 lipca porozumieniu pomiędzy państwami przyfrontowymi, 15 września Polska nie otworzy granicy z Ukrainą na produkty zbożowe – dodaje.
Marek Kwitek, podkreślił, że Polska wyeksportowała już prawie 4 mln ton ukraińskiego zboża, a rolnicy mogą korzystać z dopłat do sprzedaży zbóż i kukurydzy. Jak dodaje, działacze PSL jako przedstawiciele rządzącej frakcji w Parlamencie Europejskim powinny tam zabiegać, o korzystne rozwiązania dla polskich rolników, zamiast zajmować się rezolucjami przeciwko Polsce.