Grupa eksploratorów poszukuje zabytkowego wagonika górniczego na dnie zalewu Piachy. Według przekazów, pojazd mógł utknąć w miejscu, gdzie do połowy 20. wieku wydobywano piasek posadzkowy.
Oskar Gruszczyński, z Politechniki Śląskiej, jeden z koordynatorów poszukiwań wyjaśnia, że wagonik służył do przewozu urobku, który był wykorzystywany w kopalni Staszic w Rudkach.
– Jest to chyba pierwsza taka próba poszukiwania artefaktu związanego z górnictwem. Dzięki Klubowi Kalmar ze Starachowic znamy orientacyjne położenie wagonika. Poszukiwanie odbędzie się w kilku etapach. Z naszej strony wykorzystany zostanie sonar, który dokładnie zeskanuje miejsce, a następnie zanurzona zostanie kamera wizyjna. Nurkowie będą musieli oszacować, czy wagonik rzeczywiście tam jest i w jakim jest stanie – dodał.
Ta ziemia, kryje bardzo wiele tajemnic, mówi Paweł Kołodziejski, ze Starachowickiego Muzeum Przyrody i Techniki.
– Dzisiaj jako archeolodzy i odkrywcy historii, również penetrujemy ten teren pod kątem ciekawych znalezisk. Mamy nadzieje, że będziemy odnajdywać kolejne zatarte przez przyrodę ślady, wcale nie tak odległych od nas czasów – dodaje dyrektor muzeum.
Gdy wagonik już zostanie odnaleziony, trzeba będzie oszacować czy jest możliwość jego wyłowienia, a jeśli okaże się to możliwe, do rozważenia pozostaje kwestia, gdzie ma zostać ustawiony jako eksponat.