Od dziś (1 sierpnia) w Szpitalu Powiatowym w Skarżysku-Kamiennej działalność zawiesił oddział chorób wewnętrznych. Tymczasem warunkiem funkcjonowania szpitalnego oddziału ratunkowego w lecznicy jest posiadanie oddziału wewnętrznego.
Powodem takiej decyzji jest brak lekarzy, którzy chcieliby pracować na oddziale internistycznym – przyznaje Leszek Lepiarz, dyrektor skarżyskiego szpitala.
– Jedynym argumentem zawieszenia działalności oddziału wewnętrznego jest brak lekarzy. Nie byliśmy w stanie zabezpieczyć pacjentów w naszym szpitalu, dlatego od 1 sierpnia zmuszeni jesteśmy wstrzymać czasowo działalność tego oddziału. Cały czas staram się znaleźć lekarzy chętnych do pracy. Prowadzimy rozmowy z medykami z ościennych powiatów. Jeżeli znaleźliby się chętni, wówczas w każdej chwili jesteśmy w stanie wznowić pracę oddziału wewnętrznego – mówi dyrektor.
Fakt zawieszenia działalności oddziału internistycznego Leszek Lepiarz zgłosił około trzech tygodni temu wojewodzie świętokrzyskiemu. Jednak Zbigniew Koniusz nie przychylił się do tego wniosku.
– Urząd wojewódzki nie wyraził formalnej zgody na zawieszenie pracy. Dyrekcja szpitala może się odwoływać do ministerstwa zdrowia o uchylenie decyzji wojewody – wyjaśnia Zbigniew Koniusz.
Dyrekcja lecznicy zamierza się odwołać do ministra zdrowia. Ma na to czas do 14 dni. Jeżeli jednak minister podtrzyma decyzję wojewody świętokrzyskiego, a nie znajdą się chętni do pracy lekarze, wówczas również działalność SOR-u w skarżyskiej lecznicy będzie zawieszona.
Na razie szpitalny oddział ratunkowy w Szpitalu Powiatowym w Skarżysku-Kamiennej będzie jeszcze funkcjonował przez dwa miesiące. Na takie rozwiązanie zgodził się Narodowy Fundusz Zdrowia.
W województwie świętokrzyskim obecnie działa jedenaście szpitalnych oddziałów ratunkowych, łącznie ze skarżyskim. Trzy z nich znajdują się w Kielcach, a pozostałe w Jędrzejowie, Końskich, Sandomierzu, Staszowie, Ostrowcu Świętokrzyskim, Starachowicach i Włoszczowie.