Władze miasta zapowiadają wprowadzenie „radykalnych rozwiązań”, które mają zapewnić większe bezpieczeństwo na krakowskich ulicach. Chodzi przede wszystkim o zamontowanie fotoradarów w miejscach, w których wiadomo, że takie wyścigi się odbywają.
– Mamy również kamery dobrze rejestrujące ruch pojazdów. Chcielibyśmy to wszystko spiąć w jedną całość. Będzie to służyło zmapowaniu rejonów, w których się to odbywa – mówi zastępca prezydenta Krakowa, Andrzej Kulig.
W przyszłym tygodniu władze miasta spotkają się między innymi z prokuratorem okręgowym, przedstawicielami Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad i małopolskiej policji. Chodzi o dokładne ustalenie miejsc pseudo rajdów, a także czy fotoradary pojawią się tam na stałe, czy będą przenoszone.
Miasto chce również wzmocnić kontrole na drogach i systematycznie nakładać mandaty za przekroczenie dopuszczalnej prędkości.