Rafał Dobrowolski z Karimy Prząsław wspólnie z Łukaszem Przybylskim i Przemysławem Koneckim wywalczyli mistrzostwo świata w drużynie w kategorii łuków bloczkowych podczas rozgrywanego w Berlinie czempionatu globy w łucznictwie. Biało-czerwoni w finale pokonali Duńczyków.
W regulaminowych strzelaniach był remis 233:233. W dogrywce oda zespoły strzeliły po 30 punktów, ale najlepsza strzała Polaków była o niespełna dwa milimetr bliżej centrum niż strzała Skandynawów.
– Finał był pojedynkiem godnym najważniejszej imprezy na świecie. Chłopaki podeszli do tego pojedynku bez żadnych kompleksów. Strzelali pewnie i nie pozwolili na rozwinięcie skrzydeł Duńczykom. Oczywiście w sporcie potrzebne jest szczęście i o dwa milimetr więcej mieliśmy go w finale – powiedział trener łuczników Karimy Prząsław Sebastian Bątor.
Dla Rafała Dobrowolskiego jest to drugi medal mistrzostw świata. W 2009 roku, gdy jeszcze rywalizował w łuku klasycznym zajął II miejsce w halowym czempionacie globu rozegranym w Rzeszowie.