11-letni chłopiec został ranny w wypadku, do którego doszło w czwartek, 10 sierpnia na placu zabaw przy ulicy Mickiewicza w Staszowie. Jak informowaliśmy, chłopiec spadł z będącej w ruchu karuzeli łańcuchowej. Czy tego typu miejsca w regionie są bezpieczne i należycie kontrolowane?
Burmistrz Staszowa, Leszek Kopeć podkreśla, że na terenie miasta znajduje się w sumie pięć placów zabaw, a ich stan techniczny jest na bieżąco sprawdzany i monitorowany.
– Plac zabaw przy ulicy Mickiewicza w Parku Górników Siarkowych, jest to najmłodszy tego typu obiekt w mieście. Funkcjonuje dopiero od dwóch lat. Można powiedzieć, że pod kątem bezpieczeństwa jest to najbezpieczniejszy plac zabaw, ponieważ jest objęty w całości monitoringiem – dodaje.
Leszek Kopeć apeluje do wszystkich użytkowników placów zabaw o korzystanie z dostępnej tam infrastruktury zgodnie z jej przeznaczeniem. – Wandalizm i nieprawidłowe korzystanie z zabawek i elementów rekreacji i zabawy, to główny problem na wszystkich placach zabaw. Dlatego apelujemy o umiar, rozsądek i rozwagę, po to aby nie dochodziło do sytuacji niebezpiecznych w przyszłości – dodaje. Burmistrz zapewnia, że wszystkie urządzenia instalowane na placach zabaw muszą posiadać atesty bezpieczeństwa.
W Kielcach miasto zarządza obecnie 83 placami zabaw. Jak informuje zastępca prezydenta Bożena Szczypiór te miejsca są pod stałym nadzorem. – Tego typu miejsca są administrowane przez wydział gospodarki komunalnej oraz placówki oświatowe. Niestety wiele z nich wymaga dużej modernizacji na skutek działań osób trzecich, część z nich jest także zniszczona z uwagi na upływ czasu – ocenia.
Jak informuje Marzena Chodakowska, rzecznik wojewody, place zabaw są systematycznie kontrolowane zgodnie z harmonogramem, przez Wojewódzkiego Inspektora Nadzoru Budowlanego.
Zgodnie z przepisami, kontrola stanu technicznego tego typu obiektów jak plac zabaw powinna być przeprowadzana w odstępach od 1 miesiąca do 3 miesięcy, w zależności od stopnia użytkowania placu.