Piłkarze Korony Kielce nadal bez zwycięstwa w tym sezonie PKO BP Ekstraklasy. Dwa ostatnie pojedynki zakończyły się identyczną stratą punktów: rywale w doliczonym czasie gry po dośrodkowaniach strzałami głową pokonywali Xaviera Dziekońskiego.
Tak było przed tygodniem w Łodzi podczas meczu z ŁKS i w minioną sobotę na Suzuki Arenie w spotkaniu z Górnikiem Zabrze.
– My musimy od siebie więcej wymagać, bo kibiców jest wielu i mocno nas dopingują. Nie mogę mieć pretensji o zaangażowanie i chęć zwycięstwa, bo to było. Jeżeli chcemy grać w ekstraklasie i dobrze w niej funkcjonować, a nie tylko być to musimy od siebie wymagać więcej. Musimy być odpowiedzialni i z tego będziemy się rozliczać. Ja niczego nie koloryzuję. Pewne rzeczy nam się zgadzają na boisku, ale pewne nie. Trzeba o tym mówić, jeszcze mocniej trenować i siebie rozliczać, bo ekstraklasa nie wybacza – powiedział trener Korony Kamil Kuzera.
Po sobotniej porażce kielczanie spadli na przedostatnie miejsce w tabeli, mając tylko jeden punkt na koncie. W 5. kolejce Korona zmierzy się 20 sierpnia na wyjeździe z Legią Warszawa.