„My się obronimy, nawet jeśli inni nie będą chcieli nas bronić i to jest nasz cel to budujemy. Ten sprzęt, który tutaj stoi jest tego elementem, tego będzie coraz więcej, będą także nowe typy broni, których teraz w Polsce jeszcze nie zostały dostarczone” – mówił w niedzielę wicepremier Jarosław Kaczyński, podczas pikniku wojskowego w Zawichoście.
Prezes Prawa i Sprawiedliwości przytoczył łacińskie przysłowie, o szykowaniu się do wojny:
„My nie chcemy wojny, ale ten kto nie chce wojny musi się zbroić. Chcesz pokoju szykuj się do wojny- to stare rzymskie powiedzenie ale prawdziwe. Chcemy być tak silni, zarówno w sensie militarnym jak i w sensie duchowym, w sensie zjednoczenia narodu aby ewentualny agresor, wiedział, że Polski nie da się zaatakować, że to będzie klęska” – mówił Jarosław Kaczyński.
Prezes Prawa i Sprawiedliwości wzywał do wspierania postaw patriotycznych, przeciw którym występują przedstawiciele opozycji.
„W Polsce jest rzeczywiście potężny obóz zdrady narodowej, który dzisiaj zabiega o władzę. Potężny obóz, który nas rozbrajał. Zarówno w sensie militarnym jak i moralnym i każdym innym. Te wszystkie opowieści o tym, że Polska to panna bez posagu, i musimy siedzieć cicho i liczyć na to, że wesprą nas z zewnątrz. Te wszystkie opowieści były masowo sączone przez ludzi, którzy mienili się autorytetem”.
Wicepremier Jarosław Kaczyński mówił w Zawichoście, że obóz władzy chce, żeby Polakom żyło się lepiej pod każdym względem:
„My chcemy naprawdę bogatej i silnej Polski. (…) I chcemy też żebyście mieli życie szczęśliwe, także, jeśli chodzi o ten aspekt, który uczenie się nazywa ludycznym, czyli aspekt zabawy. Chcemy żebyście mogli się bawić, żeby w Polsce było spokojnie, żeby były w Polsce dobre lata i dobre dziesięciolecia i tak może być”.
Jarosław Kaczyński zapewniał, że Polska w szybkim tempie może wyrównać poziom rozwoju najsilniejszych państw Europy:
„W Polsce władzy lepszej niż ta, co jest obecnie, nie będzie. Nie jest ona doskonała, przyznaję, ale ona jednak dla Polski zrobiła bardzo dużo i jest w stanie doprowadzić do tego, że z tych dzisiejszych 80 proc. przeciętnej Unii Europejskiej szybko dojedziemy do 100 proc., czyli już będziemy na poziomie Francji czy Anglii, a później dogonimy także nawet i Niemcy”.
Prezes Prawa i Sprawiedliwości zarzucał kłamstwa przedstawicielom opozycji:
„Są tacy ludzie, jak pan Marcin Kierwiński (poseł KO), którzy twierdzą, że nie likwidowali jednostek wojskowych. W takim razie, to kto je likwidował? – pytał Jarosław Kaczyński. „Za chwilę te same osoby powiedzą, że przez ostatnie lata to oni rządzili, a przez poprzednie osiem lat, to my. Wcale nie będę tym zdumiony. Biorąc pod uwagę to, jak kłamią, to jest to całkowicie prawdopodobne”.