W Wąchocku odbył się 15 sierpnia (wtorek) piknik wojskowy. Można było zobaczyć, jak wygląda sprzęt wojskowy, ale także zaciągnąć się do wojska. W punktach rekrutacyjnych chęć służby wojskowej zadeklarowało kilkanaście osób.
Szef ośrodka zamiejscowego Centralnego Wojskowego Centrum Rekrutacji w Kielcach pułkownik Jarosław Molisak mówił, że piknik jest świętem zarówno służb wojskowych, jak i wszystkich Polaków.
– Każdy obywatel jest zainteresowany bezpieczeństwem kraju. Nasze pikniki pozwalają na to, by pokazać sprzęt, jakim obecnie dysponuje polska armia. Mamy czołg Leopard, wyrzutnię Poprad, pojazd Rosomak i wiele innych sprzętów. Poza tym są punkty rekrutacyjne wszystkich formacji wojskowych, jakie działają w naszym województwie – dodał.
Najdłuższe kolejki ustawiały się do czołgu Leopard. Można było poznać jego wyposażenie, a nawet wejść do środka. Dowódca załogi, kapral Fenske z I Warszawskiej Brygady Pancernej, przybliżał zainteresowanym parametry czołgu.
– Waży 59,9 tony, armata jest kalibru 120 milimetrów, na wyposażeniu ma także dwa karabiny. Jeden z nich jest sprzężony z armatą, drugi ładowniczy obsługuje na lawecie. Załoga składa się z czterech osób, czyli dowódcy, ładowniczego, działonowego i kierowcy. Dziś zapraszamy do środka naszego czołgu, można fizycznie zobaczyć, jak wygląda nasza praca. Co ciekawe, chętniej zaglądają do nas dziewczynki niż chłopcy – powiedział.
Marszałek województwa Andrzej Bętkowski podkreślił, że podczas takich pikników wojsko wychodzi do ludzi, a jest to też okazja do zainteresowania młodych ludzi służbą wojskową.
– W armii służą i kobiety i mężczyźni. Spotkania takie jak dzisiejsze dają okazję do poznania kulisów służby wojskowej – dodał.
Z kolei senator Jarosław Rusiecki zwracał uwagę na to, że spotkania z żołnierzami podnoszą poczucie bezpieczeństwa wśród obywateli.
– Armia to przedmiot dumy każdego Polaka, zwłaszcza w dniu Wojska Polskiego, kiedy świętujemy rocznicę Cudu nad Wisłą. Wówczas przed zalewem komunizmem obronili nas polscy żołnierze, dziś pikniki wojskowe są wyrazem szacunku dla żołnierzy. To także okazja do okazania wdzięczności wszystkim, którzy stoją na straży naszego bezpieczeństwa – podkreślił senator.
Zastępca burmistrza Wąchocka Sebastian Staniszewski mówił z kolei, że piknik jest okazją do pokazania siły polskiej armii.
– To, że widzimy w Wąchocku wojsko polskie w rocznicę zwycięskiej bitwy warszawskiej, buduje w nas poczucie bezpieczeństwa. Dodatkowo to okazja do wstąpienia do armii. Cieszę się, że nasze miasto znalazło się na mapie pikników wojskowych w województwie – dodał.
Największe zainteresowanie wśród odwiedzających wzbudził duży sprzęt wojskowy. Jak mówili uczestnicy pikniku – jest to wyjątkowa okazja do poznania zaplecza polskiej armii, ale także szansa na ciekawe spędzenie świątecznego popołudnia.
Wcześniej podobne wydarzenia w naszym województwie odbyły się w Skalbmierzu, Zawichoście i Bodzentynie.
Piknik w Wąchocku zakończył się o godz. 18.00.