– Tegoroczny Międzynarodowy Salon Przemysłu Obronnego zaskoczy nas wielkością – mówi prezes Targów Kielce Andrzej Mochoń.
Swoje produkty zaprezentuje 700 firm z różnych krajów świata. Dotychczas najwięcej było to 620.
– To niesie za sobą praktyczne konsekwencje – dodaje Andrzej Mochoń.
– Firmy nie zmieściły nam się do hal, dlatego zaczęliśmy poważnie myśleć o budowie nowego obiektu. Na potrzeby tegorocznego MSPO musieliśmy zbudować halę tymczasową, w której swoje produkty będzie prezentowało około 60 firm – mówi.
W Kielcach sprzęt zaprezentują wystawcy z ponad 30 krajów. Z kolei organizatorzy spodziewają się, że wystawę odwiedzą reprezentacji z 50-60 państw.
– Chociaż salon jest zorientowany przede wszystkim na polskie potrzeby modernizacji sił zbrojnych, to wszedł już do kalendarza największych imprez na świecie. Umawiają się i spotykają się u nas wystawcy i klienci z wielu krajów świata. Tym samym charakter tych targów jest naprawdę międzynarodowy – zaznacza Andrzej Mochoń.
Chociaż wydarzenie rozpocznie się za półtora tygodnia, trwają już intensywne prace związane z montażem stoisk.
– Mamy ten luksus, że możemy zaoferować wystawcom trzy tygodnie na budowę stoisk. Przy innych targach, standardem jest tydzień. Wtedy często pracuje się całymi dniami, również w nocy. Tu korzystamy z faktu, że w sierpniu nie mamy żadnej imprezy, dzięki czemu prace mogą zacząć się wcześniej. W przypadku tego salonu dodatkowy czas bardzo się przydaje. Dla przykładu, Polska Grupa Zbrojeniowa ma tak olbrzymie stoisko, że zajmuje całą halę. Ustawienie wszystkich elementów sporo trwa – mówi Andrzej Mochoń.
Podczas targów będą prezentowane między innymi najnowsze nabytki Polskich Sił Zbrojnych, a więc czołgi K2 i armatohaubicie K9. Stoisko przygotowało też amerykańskie wojsko.
Tegoroczny Międzynarodowy Salon Przemysłu Obronnego będzie zamknięty dla osób niezwiązanych z branżą. Udział w nim wezmą przedstawiciele służb mundurowych, a także eksperci i specjaliści ds. bezpieczeństwa.
MSPO odbędzie się w dniach 5-8 września.