Przed przystąpieniem do tajnego głosownia w sprawie odwołania marszałka Andrzeja Bętkowskiego radni zgłaszali wątpliwości, co do zasadności umieszczenia urny do głosowania za kotarą.
Jak stwierdził radny Sławomir Gierada, „zaaresztowanie” w ten sposób urny wyborczej godzi w przebieg głosowania.
Radni Prawa i Sprawiedliwości chcą by urna stanęła w widocznym miejscu, by można było obserwować przebieg głosowania.
Obecnie trwają konsultacje w sprawie lokalizacji urny na karty do głosowania nad odwołaniem marszałka Andrzeja Bętkowskiego.