Nie widać końca kolejnego remontu prowadzonego na kieleckich ulicach. Tym razem chodzi o Wojska Polskiego, czyli trasę wyjazdową do Daleszyc czy Staszowa. Inwestycja, która miała zakończyć się pierwotnie w październiku tego roku potrwa co najmniej do 15 grudnia. Taki termin głównemu wykonawcy, firmie Trakt S.A. wyznaczył Miejski Zarząd Dróg w Kielcach.
Grzegorz Staszewski, dyrektor MZD informuje, że drogowcy po analizie przedstawionych przez wykonawcę argumentów nie wyrazili zgody na przesunięcie terminu zakończenia budowy na czerwiec przeszłego roku.
– Termin przez nas zaproponowany to 15 grudnia 2023 roku. Nie wyraziliśmy zgody na aneksowanie tych prac do czerwca 2024 roku. Nie zakładamy scenariusza, w którym wykonawca nie jest w stanie zakończyć budowy w tym roku. Termin 15 grudnia wydaje się być na tę chwilę w pełni realny – stwierdza.
W opinii Kamila Suchańskiego, przewodniczącego klubu Bezpartyjni i Niezależni sprawa przesunięcia w czasie zakończenia inwestycji wymaga dokładnej analizy. Radny uważa, że problemem jest jednak nadzór władz miasta nad realizacja poszczególnych inwestycji drogowych.
– Na ostatnich sesjach rady miasta prezydent Bogdan Went poprzez swoje służby zapewniał, że wszystko, mniej więcej, idzie zgodnie z planem. Patrząc na sytuacje można odnieść wrażenie, że może istnieje jakiś inny plan, którego radni nie znają. Nie ulega jednak wątpliwości, że co roku dziesiątki milionów złotych jest przenoszone na lata następne tylko dlatego, że danej inwestycji nie udało się zakończyć w terminie. Nie trudno dziwić się nerwom kielczan, ponieważ nie tak powinno to wyglądać – ocenia.
Koszt całej inwestycji to ponad 54 mln zł.