Polityka rządu dotycząca migracji jest jednym z największych oszustw PiS – twierdzą politycy Platformy Obywatelskiej.
Jak powiedziała podczas konferencji prasowej poseł Marzena Okła-Drewnowicz, od dłuższego czasu Polacy są straszeni uchodźcami, a tymczasem w 2022 roku wydano rekordowa liczbę około 135 tys. wiz zezwalających na przyjazd imigrantów do naszego kraju. Stwierdziła, że sprawą polityki migracyjnej jest powiązana z aferą korupcyjną (domniemaną – przyp. red.) w Ministerstwie Spraw Zagranicznych.
Posłanka podkreśla, że decyzja o dymisja wiceministra Piotra Wawrzyka i usunięcie go z list wyborczych PiS na pewno nie spowoduje tego, że ta sprawa zostanie zapomniana, tym bardziej, że jest w niej wiele niejasności i pytań.
– Jaki związek miało rozporządzenie autorstwa Piotra Wawrzyka z procederem wydawania wiz dla imigrantów? To właśnie wiceministrowi podlegał bezpośrednio departament konsularny, który rzekomo miał wywierać nacisk na polskie placówki dyplomatyczne tak, aby tych pozwoleń na wjazd do Polski było wydawanych coraz więcej. Powstaje także pytanie: czy dymisja Piotra Wawrzyka ma bezpośredni związek z ta sprawą? – zaznacza.
Jak dodaje parlamentarzystka, według doniesień medialnych jest obecnie prowadzone międzynarodowe śledztwo dotyczące procederu nielegalnego wydawania wiz.
– Powstaje także pytanie: czy finalnie powstanie w Kielcach Centrum Informacji Konsularnej Ministerstwa Spraw Zagranicznych? Nie kto inny jak Piotr Wawrzyk ogłaszał, że tak ważna instytucja ma funkcjonować w stolicy regionu świętokrzyskiego – przypomina Artur Gierada przewodniczący świętokrzyskich struktur Platformy Obywatelskiej.
– Jak pamiętamy prowadzony był nabór pracowników do tej instytucji, a nawet podpisywane były z nimi umowy. Przedstawiciele PiS ogłaszali mieszkańcom Kielc, że tutaj powstanie przedstawicielstwo ministerialnej placówki.
Przypomnijmy, komentując dymisję wiceministra Piotra Wawrzyka, premier Mateusz Morawiecki powiedział, że nastąpiła ona, aby przeciąć jakiekolwiek wątpliwości. Szef rządu mówił podczas konferencji prasowej w Tomaszowie Mazowieckim, że toczy się postępowanie wyjaśniające i odpowiednie służby będą mogły przedstawić informacje, jeśli uznają to za stosowne.
– Wiem o takim postępowaniu wyjaśniającym, które trwa i stąd ta dymisja, ponieważ my chcemy zachować absolutną transparentność i uczciwość. Jak tylko natrafiamy na ślady nieprawidłowości, to pozostawiamy sprawy do wyjaśnienia. Dymisja nastąpiła, aby przeciąć jakiekolwiek wątpliwości – powiedział Mateusz Morawiecki.