Nawet na 12 lat może trafić za kraty 27-letni mieszkaniec powiatu kieleckiego, którego w nocy z wtorku na środę zatrzymali mundurowi z Komisariatu Policji III w Kielcach. Mężczyzna jest podejrzany o usiłowanie rozboju na taksówkarzu.
Do ataku doszło na ulicy Żytniej w Kielcach. Wobec zatrzymanego sąd zastosował dwumiesięczny areszt tymczasowy.
W nocy z wtorku na środę, przed godziną 2 do kierowcy taksówki stojącego przy ulicy Żytniej podszedł nieznany mężczyzna. Najpierw otworzył drzwi auta, po czym zażądał od kierowcy wydania kluczyków. Nie czekając na reakcję taksówkarza zaczął go bić pięściami po głowie. Atakowanemu mężczyźnie udało się uruchomić auto, odjechać i zadzwonić na numer alarmowy. Gdy taksówkarz po chwili wrócił w okolicę miejsca zdarzenia, agresor znowu go zaatakował.
Tym razem uderzenia, które zadawał taksówkarzowi spowodowały uszkodzenie ciała i zniszczenie jego okularów. Gdy ten zaczął wzywać pomocy, atakujący mężczyzna oddalił się. Policjanci, którzy przyjechali na miejsce w niedalekiej odległości od miejsca zdarzenia zatrzymali 27-letniego mieszkańca powiatu kieleckiego. Agresor został zatrzymany i przyjdzie mu teraz odpowiedzieć za usiłowanie dokonania rozboju, uszkodzenie ciała i zniszczenie mienia, za co może mu grozić kara do 12 lat pozbawienia wolności. W czwartkowe popołudnie kielecki sąd zastosował wobec 27-latka dwumiesięczny areszt tymczasowy.