Sielpię po sezonie mimo pięknej pogody odwiedzają nieliczni turyści. Większość punktów gastronomicznych, wypożyczalni sprzętu, czy komercyjnych atrakcji już nie działa.
Turyści, których można teraz spotkać na deptaku w Sielpi przyjechali z mniej odległych rejonów od Końskich, np. z Przedborza, czy Tomaszowa Mazowieckiego i tylko na weekend. Doceniają spokój nad jeziorem po sezonie. – Dla nas jest teraz wspaniale cisza spokój, mało ludzi. – mówi Pani Beata. – Byliśmy kilka razy w czasie sezonu i chcieliśmy zobaczyć jak to wygląda po sezonie. Dla mnie zdecydowanie lepiej, bo pogoda i przyroda piękna, a nie ma tłoku – dodaje Pan Marian
Odwiedzający Sielpię przyznają, że sporym utrudnieniem jest to, że większość restauracji już nie działa, ciężko też znaleźć atrakcje dla dzieci. – Brakuje nam miejsc, gdzie można coś zjeść. Na weekend ma przyjechać córka z dziećmi i dla maluchów to będzie duże utrudnienie, bo ani atrakcji dla nich, ani wyboru w gastronomi. Mam jednak nadzieję, że w weekend otworzą jakieś miejsca z jedzeniem – mówi Pani Danuta.
Przedsiębiorcy, których spotkaliśmy mówili, że to ostatni weekend kiedy można kupić np. lody, ale wypożyczalnia rowerów wodnych, czy gokartów będą też działać za tydzień.