Jak informuje Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej, Europa północna i częściowo centralna znajdzie się w zasięgu zatoki niżu z ośrodkiem nad Skandynawią, pozostały obszar kontynentu będzie pod wpływem słabych wyżów. W środę (13 września) przez większość dnia będzie u nas upalnie, ale już wieczorem możemy spodziewać się opadów deszczu.
Potężny wyż Patrycja, który przez wiele ostatnich dni zapewniał nam słoneczną i gorącą pogodę, zaczyna odsuwać się na wschód. W środę Polska zostanie podzielona na dwie części.
Wschodnia część Polski będzie w zasięgu zatoki niżowej z chłodnym frontem atmosferycznym, odsuwającym się powoli za wschodnią granicę. Zachmurzenie małe i umiarkowane. Przewidywana temperatura w centrum kraju od 27 do 30 st. C. W związku z tym IMGW wydał we wtorek (12 września) ostrzeżenie pierwszego stopnia przed upałami dla siedmiu powiatów zachodniej i centralnej części regionu świętokrzyskiego. Ostrzeżenie dotyczy powiatów skarżyskiego, koneckiego, kieleckiego, włoszczowskiego, jędrzejowskiego, pińczowskiego i kazimierskiego.
Nad zachodnią częścią kraju rozbuduje się klin wyżowy. Z północnego zachodu napłynie chłodne powietrze polarne morskie. Poza tym od zachodu stopniowy wzrost zachmurzenia do dużego, przelotne opady deszczu i burze, lokalnie z gradem. Prognozowana wysokość opadów w czasie burz do 20 mm. Strefa opadów może wieczorem dotrzeć nad nasze województwo.
W nocy ze środy na czwartek i w czwartek deszcz i burze przewidywane są głównie na wschodzie oraz południu, a w głębi kraju padać już przestanie i stopniowo zacznie się wypogadzać. W piątek raczej opadów nie będzie. Zrobi się jednak znacznie chłodniej. Zrobi się jednak znacznie chłodniej. Zarówno w czwartek, jak i w piątek, odnotujemy najwyżej 20-23 st. C