Możliwe, że kielecki Rynek nie zostanie poddany w całości zielonej rewitalizacji. Kielecki ratusz pod wpływem apeli oraz protestów kielczan oraz części radnych rozważa ograniczenie pierwotnego projektu, który zakłada nasadzenia oraz odbrukowanie centralnej części placu. Inwestycja jest jednym z elementów zielonej rewitalizacji zabytkowego śródmieścia Kielc.
Przypomnijmy, że sprawa projektów, które uzyskały dofinansowanie z rządowego programu Polski Ład budzi wiele emocji zarówno wśród radnych, jak i mieszkańców miasta. Część projektów, przede wszystkim te dotyczące zazielenienia Rynku, czy stworzenia ogrodu między jezdniami al. IX Wieków Kielc spotkała się z dużą krytyką.
Jarosław Karyś, przewodniczący rady miasta oraz szef klubu Prawa i Sprawiedliwości przypomina, że radni PiS od kilku miesięcy poruszali ten temat podczas obrad sesji. W jego opinii Rynek, zwłaszcza w swojej centralnej części powinien zachować funkcje miejsca organizacji wydarzeń masowych.
– Nie ukrywam, że zabiegałem o zmianę części z tych projektów. O ile rewitalizacja skweru im. Ireny Sendlerowej czy ul. Bodzentyńskiej jest oczywista, tak zielona przestrzeń przy dawnej synagodze lub odbrukowanie Rynku już nie. Szczególnie istotna jest właśnie przestrzeń przed ratuszem, która po zazielenieniu zgodnie z pomysłem ratusza mogłaby zmienić, a nawet całkowicie utracić swoją dotychczasową funkcję. Stając się kolejnym skwerem – mówi.
Modyfikacja projektu ma dotyczyć obszaru, na którym znajduje się zarys fundamentów dawnego magistratu.
– Presja miała sens. Nie tylko ja to zauważyłem, że pojawienie się szczególnie w centralnej części Rynku dodatkowej zieleni mogłoby uniemożliwić organizowanie w przyszłości wydarzeń w tym miejscu. Cieszę się, że prezydent Bogdan Wenta zweryfikował ten temat. Z mojej wiedzy wynika, że takie zmiany nastąpią – dodaje Jarosław Karyś.
Z kolei Bożena Szczypiór, zastępca prezydenta Kielc, potwierdza jedynie, że miejscy urzędnicy prowadzą analizy dotyczące możliwości zmiany tego projektu. Zastrzega przy tym, że wielu kielczan w ostatnim czasie zwróciło się do ratusza z pytaniami na temat szczegółów inwestycji.
– Faktycznie rozważamy zachowanie miejsca, z którego będą mogli korzystać kielczanie podczas różnych imprez lub wydarzeń. Przykładowo dużej sceny podczas Święta Kielc lub transmisji rozgrywek piłkarzy ręcznych w ramach Final Four. Sama decyzja nie została jeszcze podjęta – stwierdza.
– Mieszkańcy miasta zainteresowali się tematem. Kielczanie przychodzili lub dzwonili nie tylko do mnie z pytaniami. Była też rozmowa z przewodniczącym rady miasta, Jarosławem Karysiem, który podobnie jak inni mieszkańcy Kielc zapytał, czy brana jest pod uwagę modyfikacja tego projektu – tłumaczy wiceprezydent.
Bożena Szczypiór na ten moment nie chce zdradzać szczegółów sprawy. Pewnym jest, że zmiany w projekcie obejmą teren w pobliżu dawnego ratusza. Ostateczną decyzję w tej kwestii, pod koniec miesiąca ma podjąć prezydent Bogdan Wenta.