Rowerowa Pielgrzymka z Kielc na Święty Krzyż po przejechaniu ponad 30 kilometrów dotarła do celu. W wyprawie zwieńczonej mszą świętą w Kaplicy Relikwii Drzewa Krzyża Świętego wzięło udział ponad 70 cyklistów.
W pielgrzymce wziął udział m.in. kilkunastoletni Kacper, który przyznał, że jest to dla niego pierwsze tego typu wydarzenie. Dodał jednocześnie, że trasa nie stanowiła dla niego wyzwania.
– Wszyscy mieli dobry humor. Jedynym wyzwaniem dla mnie był mój rower, który jest bardzo awaryjny. Co jakiś czas spadały mi przerzutki. Sama trasa była lekka i przyjemna. Przejechanie takiego dystansu nie jest dla mnie problemem. Codziennie pokonuję taką odległość. Niekiedy zdarza się, że w jeden dzień przejadę na rowerze 60 km. Chciałem tu być, ponieważ dziadkowie mnie zabrali. Nie mogłem im odmówić. Bo co innego bym robił w domu? Pewnie siedział przed komputerem – mówi.
Ks. Krzysztof Banasik, zastępca dyrektora kieleckiej Caritas wskazuje, że pątnikom dopisała dobra pogoda.
– Oprócz tego, po drodze mogliśmy liczyć na gościnę w dwóch parafiach – Bęczków oraz Krajno. Zatrzymaliśmy się na modlitwę oraz posiłek. Dzięki temu nie brakowało nam sił. Ponadto przez całą drogę zabezpieczała nas policja. Jednak najważniejsze jest to, że wszyscy bezpiecznie dotarli na miejsce. Ta pielgrzymka to dla nas wielkie przeżycie – podkreśla.
Organizatorami rowerowej pielgrzymki na Święty Krzyż są Kuria Diecezjalna w Kielcach oraz Caritas Diecezji Kieleckiej.