Do afery wizowej nawiązał podczas sobotniej konferencji prasowej poseł Andrzej Szejny, wiceprzewodniczący Nowej Lewicy.
– Jest w to zamieszany były wiceminister spraw zagranicznych z PiS z województwa świętokrzyskiego. To dla nas skandal i niszczy to prestiż Polski na arenie międzynarodowej – dodaje parlamentarzysta.
Andrzej Szejna odniósł się także do najnowszej produkcji Agnieszki Holland „Zielona granica”. Jak zaznacza, obejrzał film i dziwi go nienawistna mowa PiS dotycząca ukazanych tam scen.
– On mówi o człowieku i człowieczeństwie. Nie mówi o polityce. On w równym stopniu krytykuje Unię Europejską. Nie słyszałem tam słowa „PiS”. Strażników granicznych pokazuje jako ofiary systemu, który każe im wykonywać rozkazy, do których nie są przekonani – dodaje.
Głos zabrała także Natalia Kowalska, kandydatka do Sejmu Nowej Lewicy, która twierdzi, że zarówno tzw. „afera wizowa” jak i sytuacja na polskiej granicy z Białorusią pokazują, że rząd PiS-u nie potrafi prowadzić odpowiedzialnej polityki migracyjnej i azylowej. Swoje stanowisko przedstawiła także Bogusława Długosz, także kandydatka do parlamentu określając wspomnianą aferę jako karygodną.
Spotkanie z mediami odbyło się na kieleckim rynku.