Kilkudziesięciu kierowców dostało mandaty karne, a planowane przez nich nielegalne wyścigi nie doszły do skutku.
Kierowcy żądni mocnych wrażeń spotkali się w Kielcach w sobotni wieczór. Na tę sytuację przygotowani byli policjanci. Funkcjonariusze z Kielc, wspierani przez policjantów z Komend Powiatowych z Buska Zdroju, Końskich, Starachowic, Skarżyska–Kamiennej oraz Ostrowca Świętokrzyskiego strzegli bezpieczeństwa na drogach.
Z posiadanych przez policję informacji wynikało, że kierowcy zjechali do Kielc nie tylko po to, by oglądać swoje auta. W planie mieli nocne wyścigi ulicami miasta. Mundurowi nie dopuścili do nielegalnej rywalizacji, a na wszystkie przejawy łamania przepisów stanowczo reagowali.
Policjanci skontrolowali w nocy 85 kierowców i ich samochody. Funkcjonariusze nałożyli łącznie 26 mandatów oraz zatrzymali 6 dowodów rejestracyjnych za zły stan techniczny pojazdów.
Policjanci z kieleckiej drogówki zatrzymali do kontroli 36-latka kierującego mitsubishi. Jak się okazało mężczyzna ten zdecydował się wsiąść za kierownicę auta, będąc na przysłowiowym „podwójnym gazie”. Jego badanie stanu trzeźwości wykazało ponad 0,6 promila alkoholu w organizmie. Na tym jednak kłopoty 36-latka się nie zakończyły, bowiem ma aktywny zakaz prowadzenia pojazdów. Teraz mężczyźnie przyjdzie odpowiedzieć przed sądem. Może mu grozić kara do 5 lat pozbawienia wolności.