Nowa Lewica weźmie udział w marszu, który przejdzie 1 października ulicami Warszawy – zapowiedział w Kielcach Włodzimierz Czarzasty, współprzewodniczący ugrupowania. Jak uzasadniał, tylko dzięki współpracy wszystkich opozycyjnych ugrupowań jest możliwe zwycięstwo w nadchodzących wyborach parlamentarnych.
Wicemarszałek Sejmu mówił, że jeszcze przed rozpoczęciem kampanii wyborczej, Nowa Lewica namawiała wszystkie partie opozycyjne do podpisania umowy o współpracy, aby w ten sposób wszyscy, którzy oddadzą głos na Nową Lewicę, Koalicję Obywatelską czy Trzecia Drogę mieli przekonanie, że ich głos nie jest stracony.
– Opozycja przejmie władzę w Sejmie tylko wtedy, kiedy te trzy ugrupowania będą ze sobą współpracować. Pamiętamy przecież sytuację przed poprzednimi wyborami kiedy jednej z tych partii zabrakło, w wyniku czego Prawo i Sprawiedliwość wygrało wybory. Wierzymy, że dzięki jedności opozycji jest możliwe wygranie wyborów- zaznacza.
Do wyborów idziemy z konkretnymi postulatami, wśród nich między innymi wybudowanie 300 tysięcy tanich mieszkań na wynajem o niskim czynszu. Nie mniej istotną kwestią są prawa kobiet – mówiła poseł Joanna Scheuring-Wielgus.
– Polityczki i posłanki lewicy walczą, walczyły i zawsze będą walczyć o prawa kobiet. To my stworzyłyśmy sieć pomocy dla kobiet po haniebnym wyroku Trybunału Konstytucyjnego i współpracujemy w tym zakresie z różnymi organizacjami pozarządowymi. Mamy przygotowane konkretne projekty ustaw, które chcemy wprowadzić w życie po wejściu Nowej Lewicy do parlamentu – dodawała.
Według posła Andrzeja Szejny, współprzewodniczącego Nowej Lewicy w regionie, jednym z priorytetów po ewentualnej wygranej w wyborach będą zmiany w polityce zagranicznej.
– Zerwano dobre relacje między innymi z Francją czy Niemcami i rozpoczęto wojnę z Unia Europejską. Sojusznikami PiS stały się konserwatywne ugrupowania, takie jak niemieckie AFD, czy partia premier Włoch Giorgii Meloni i wielu innych, którzy obnosili się ze swoimi proputinowskimi poglądami, a teraz sprawują władzę w swoich krajach – mówił.
Chcemy, aby województwo świętokrzyskie przestało być rządzone przez przedstawicieli PiS i wierzę, że tak się stanie po wyborach – mówił z kolei kandydat na senatora Henryk Milcarz.
Politycy Nowej Lewicy spotkają się z mieszkańcami Kielc o 16:30 w Grand Hotelu.