Co fotografia i tkanina mają wspólnego z malarstwem, albo dlaczego altanki działkowe inspirują artystów? Odpowiedzi na te pytania można poznać, odwiedzając nową wystawę w Galerii Sztuki Okrąglak w Świętokrzyskim Urzędzie Wojewódzkim. Prezentowane są na nich prace dwóch kieleckich artystek: Małgorzaty Bieleckiej i Iwony Stachury.
Kurator dr Lucyna Gozdek wyjaśniła, że ekspozycja nosi tytuł „Zapis przestrzeni”, co najpełniej oddaje charakter prac obu malarek.
– To właśnie tytuł mówiący o tym, że artystki odbierają przestrzeń w swój sposób, każda z nich czuje ją inaczej. Ale tutaj każda z nich przede wszystkim zwraca uwagę na kolor, na fakturę, strukturę oraz formę tych obrazów. To jest takim wspólnym mianownikiem prezentowanej twórczości obu autorek, a także to, że obie kochają tworzyć, to jest ich pasja, którą się dzielą poprzez pracę z kolejnymi pokoleniami, z młodzieżą licealną czy ze studentami – wyjaśniła.
Pierwszą z artystek jest dr Iwona Stachura, która uczy malarstwa i rysunku w Państwowym Liceum Sztuk Plastycznych w Kielcach. W Galerii Okrąglak można zobaczyć jej cykl obrazów poświęconych altankom działowym, stanowiący część jej pracy doktorskiej. Jak tłumaczyła, na każdej pracy jest altanka faktyczne istniejąca, a pochodzą one z różnych miejsc, z różnych miast.
– Altanki są takim obszarem zabawy dla osób dorosłych, dlatego że przeważnie powstawały z rozmaitych odpadów, a później na ich wygląd miały wpływ także warunki atmosferyczne, które kształtowały ich kolory i kształty. Także dla mnie są wyrazem bardzo indywidualnej ekspresji osób, które nie tworzą w dziedzinie sztuk wizualnych, natomiast jest tu duża spontaniczność. Myślę, że ta spontaniczność kreowania tych altanek jest dla mnie silnym bodźcem, który powoduje, że je obserwuję od lat i staram się go jakoś przetworzyć – mówiła.
Nie bez znaczenia jest kolorystyka pełna ciepłych barw, odcieni czerwieni i pomarańczy.
– Chodziło mi o określoną porę dnia, przed zmierzchem, kiedy słońce bardzo mocno nasyca kolory, żeby stworzyć wrażenie tego odpoczynku w ogrodzie, po całym dniu pracy – wyjaśniła Iwona Stachura.
Na wystawie swoje prace prezentuje także prof. Małgorzata Bielecka, wykładowca w Uniwersytecie Jana Kochanowskiego. Jak powiedziała, pokazane obrazy pochodzą z różnych okresów jej działalności, od roku 2008 do współczesności. Artystka wspominała początki swoich artystycznych poszukiwań.
– Na początku trudno zdefiniować, w jaki sposób malujemy to, co chcemy pokazać, bo nie temat decyduje o tej różnorodności, chociaż on też. Jednak najważniejsze są: technika, środki wyrazu, no i oczywiście dyscyplina. Malarstwo należy do dyscyplin płaskich, dwuwymiarowych, a konsekwencją tego jest to, że jeśli na przykład czerpiemy inspiracje z pejzażu lub malujemy portret człowieka, czyli coś, co wymaga trzeciego wymiaru, to takie malarstwo będzie kłamać. Obraz artysty w relacji do natury jest zawsze relacją, a nie rzeczywistością. To jest magia obrazu, który kokietuje nas. Ta wizualność rzeczywistości powoduje, że jej piękno, albo grozę, czy stany emocjonalne, które wywołuje, malarz przetwarza we właściwy sobie sposób na obrazie – tłumaczyła.
„Zapis przestrzeni” jest czwartą wystawą otwartą w Galerii Okrąglak. Obecny na wernisażu senator Krzysztof Słoń chwalił pomysł połączenia przestrzeni użytkowej z miejscem prezentowania sztuki.
– To miejsce ogólnie dostępne, wyjątkowe, w którym ta przestrzeń instytucji rządowej staje się miejscem pożytku publicznego, ponieważ pozwala w sposób nieskrępowany spotkać się ze sztuką. To spotkanie może być celowe, jak dzisiaj, ale też chwilowe, przypadkowe, przy okazji spotkań, które się to odbywają, więc ta sztuka może być odbierana tak mimochodem. Ale najważniejsze, że ten kontakt ze sztuką jest, a twórca zyskuje kolejnych odbiorców swoich prac, z rożnych zakątków naszego regionu, bo takie osoby się tutaj pojawiają – zaznaczył.
– Sztuka zagościła i zadomowiła się tu na dobre – podkreślił wojewoda świętokrzyski Zbigniew Koniusz.
– Z każdym wernisażem coś uzupełniamy, poprawiamy, także ta galeria staje się pełnowymiarową. Ale mnie cieszy coś innego, że te obrazy, które są tutaj eksponowane, mają szanse dotrzeć do bardzo szerokiego grona, niekoniecznie wyrobionych odbiorców sztuki. Łamią też pewien stereotyp patrzenia na urząd jako tylko instytucję. Ktoś przychodząc do urzędu zderza się ze sztuką i mówi: wow! – zauważył.
Wojewoda Zbigniew Koniusz dodał, że cykliczne wernisaże to zasługa kurator, dr Lucyny Gozdek.
– Z wielkim entuzjazmem zachęca artystów, by wprowadzali tu swoje dzieła sztuki, by było to miejsce „deponowania ich dzieł na czas określony”. To takie przewrotne określenie tego, by godzili się tutaj zostawić swoje prace bez obawy, że coś złego się z nimi stanie – powiedział.
Galeria Okrąglak zaczęła działać w grudniu 2022 roku.