Prawo i Sprawiedliwość wychodzi na ostatnią prostą w marszu po zwycięstwo przed zbliżającymi się wyborami. W ten sposób poseł Krzysztof Lipiec, pełnomocnik okręgu kieleckiego PiS podsumował niedzielną konwencję w Katowicach.
Zaznaczył, ze środowisko Prawa i Sprawiedliwości jest mocno zmobilizowane i zdeterminowane, żeby nie powrócił system Tuska.
– W tej chwili na stole leżą dwie koncepcje. Jedna Jarosława Kaczyńskiego, gdzie dominującą role odgrywa polska racja stanu. Zaś z drugiej strony jest koncepcja Tuska, gdzie dominującą rolę odgrywa niemiecka racja stanu – podkreśla.
Zdaniem Krzysztofa Lipca Platforma Obywatelska jest partią zewnętrzną, tak naprawdę niemiecką, która dba o interesy państwa innego, niż tego, gdzie funkcjonuje. Takie przypadki w historii już się zdarzały.
– Warto przypomnieć czasy XVIII wieku, kiedy Polska traciła niepodległość i znikała z mapy. Wówczas na polskiej scenie istniała konfederacja targowicka. W moim przekonaniu to, co dzisiaj czyni Donald Tusk i jego partia to jest współczesna Targowica, która nie dba o polskie interesy, ale o interesy Niemiec. Niemcy zawsze w historii potrafiły się porozumieć z Rosją, co dla Polski jest rzeczą bardzo groźną – zwraca uwagę parlamentarzysta.
Polityk odniósł się również do hasła katowickiej konwencji – Bezpieczna Polska.
– Bezpieczeństwo jest dla nas sprawą najważniejszą. Wzmocniliśmy m.in. nasze pozycje obronne poprzez dosprzętowienie Wojska Polskiego, wybudowanie zapory na granicy polsko–białoruskiej, co czyni nas państwem wiodącym w Pakcie Północnoatlantyckim. Dzisiaj wydatki na zbrojenie są jedne z najwyższych w Europie i NATO. To powoduje, że skutecznie możemy odstraszyć potencjalnego wroga. Stać nas na to, ponieważ polska gospodarka pod rządami Prawa i Sprawiedliwości też jest w dobrej kondycji – podkreślił.