Bardzo się cieszę, że 3,5 mln zł z Rządowego Programu Odbudowy Zabytków trafi na remont cmentarza Mauzoleum w Palmirach – powiedział szef MON Mariusz Błaszczak na poniedziałkowej (2 października) konferencji prasowej w podwarszawskich Palmirach.
Szef MON mówił, że na cmentarzu spoczywają takie ofiary „bestialskiej okupacji niemieckiej” jak były marszałek Sejmu Maciej Rataj, olimpijczyk Janusz Kusociński oraz Agnieszka Dowbor-Muśnicka, córka Józef Dowbora-Muśnickiego, która działa w konspiracji razem z Kusocińskim. Błaszczak zwrócił uwagę, że jej siostra Janina Lewandowska jest ofiarą kaźni katyńskiej.
Błaszczak podkreślił, że mówi o tym, aby pokazać, „że równie brutalna i bestialska jak okupacja rosyjska, była okupacja niemiecka”. Dodał, że „do II wojny światowej doszło na podstawie porozumienia Niemiec i Rosji”.
„Oba państwa okupujące Polskę, wcześniej Polskę rozebraną przez czerwoną Rosję i Niemcy, postępowały w bardzo podobny sposób. Próbowały wyeliminować polskie elity, aby Polska nie mogła się odrodzić, ale ten proces się nie powiódł. W związku z tym pamięć o tych, którzy tu spoczywają jest niezwykle istotna dla naszej tożsamości narodowej” – podkreślił szef MON.
Jak zauważył, „w narracji historycznej teraz mówi się o nazistach”. Przypomniał, że Narodowosocjalistyczna Niemiecka Partia Robotników wygrała wybory w 1933 roku w Niemczech, a Hitler został kanclerzem Niemiec, a więc, jak tłumaczył, „Polska była okupowana przez państwo niemieckie, a nie przez jakichś nazistów, którzy nie wiadomo skąd pochodzili”. „I te zbrodnie, które zostały w Palmirach dokonane zostały dokonane w imieniu państwa niemieckiego, a nie państwa nazistowskiego” – dodał minister obrony.