Martin Remacle został sprowadzony do Korony Kielce w lipcu tego roku. Poprzednim klubem 26–letniego belgijskiego pomocnika była rumuńska Universitatea Cluj. Wychowanek Standardu Liège jest ważnym ogniwem zespołu prowadzonego przez Kamila Kuzerę.
W ostatniej kolejce PKO BP Ekstraklasy strzelił pierwszego gola i coraz lepiej czuje się w „żółto–czerwonej” szatni .
– Znam tylko kilka polskich słów, których nie wypada mi tu wypowiadać, poza takimi jak dzień dobry, cześć i dziękuję. Kielce to nie jest największe miasto, ale przyjechałem tu grać w piłkę, nie jestem typem chłopaka, który lubi wychodzić „na miasto”, więc jego wielkość mi nie przeszkadza. Oczywiście większe byłoby lepsze dla mojej rodziny, gdy będzie mnie odwiedzać – stwierdził były piłkarz m.in. włoskiego Torino.
Martin Remacle dodał, że jest już rozpoznawany przez kibiców na ulicy i jest to bardzo miłe.
– Gdy wychodzę do sklepu, czy na kawę jestem czasami rozpoznawany. Cieszy mnie, gdy mogę kibicom poświęcić odrobinę czasu, odwdzięczając się za ich wsparcie w czasie meczów – podkreślił
Martin Remacle związał się z Koroną Kielce kontraktem obowiązującym do końca sezonu 2024/25.