– Zadaniem Prawa i Sprawiedliwości jest troska o bezpieczeństwo Polaków i będziemy robić wszystko, aby do zagrożenia bezpieczeństwa ze strony nielegalnych imigrantów nie dochodziło – powiedział na antenie radia Kielce senator Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Rusiecki, odnosząc się do tak zwanego paktu migracyjnego.
Zdaniem parlamentarzysty, przyśpieszenie prac nad dokumentem przygotowywanym w Komisji Europejskiej a dotyczącym relokacji nielegalnych imigrantów, jest związane m.in. z wyborami parlamentarnymi w Polsce.
– Zarówno pani komisarz Ursula von der Leyen, jak i wielu polityków, w tym przede wszystkim przywódcy Partii Ludowej z Niemiec, chcą wywierać wpływ na wynik wyborczy w Polsce. Dawali to wielokrotnie znać i próbują to robić przy pomocy właśnie takiego środka jak relokacja, co powoduje ogromne zaangażowanie różnych sił politycznych w Parlamencie Europejskim i w Komisji Europejskiej. My na to zgodzić się nie możemy – podkreślił.
Dzisiaj w hiszpańskiej Granadzie rozpoczął się unijny szczyt z udziałem przywódców 27 krajów. Bierze w nim udział także premier Mateusz Morawiecki. Głównym tematem ma być migracja. Senator zapytany o to, czy stanowisko Polski może liczyć na poparcie ze strony innych członków wspólnoty stwierdził, że toczące się dyskusje z ostatnich dni pokazują, że m.in. Węgry, Słowacja, Czechy czy Austria mają podobne zdanie.
– Myślę, że premier Mateusz Morawiecki ma jednoznaczne stanowisko i będzie reprezentować rząd polski oraz polski naród wyrażając sprzeciw wobec przymusu relokacji nielegalnych imigrantów. W tym kontekście bardzo ważna sprawa jest referendum, które będzie miało miejsce równolegle z wyborami do Parlamentu 15 października. My jako Prawo i Sprawiedliwość zachęcamy przede wszystkim do udziału w referendum, nie tylko w samych wyborach, ale także w głosowaniu przeciwko relokacji oraz w kwestii granicy polsko-białoruskiej i demontażu tam zainstalowanego muru- dodał.
Komentując instalacje w Polsce systemu obrony przeciwlotniczej z której może już korzystać Warszawa – senator Rusiecki stwierdził że to historyczny moment.
– Od dziś funkcjonuje system antyrakietowy opartym na amerykańskich Patriotach, który skutecznie chroni naszą stolicę. Jest to bardzo nowoczesny system gotowy do odpierania ataków przeciwników z różnych kierunków, co jest niezwykle istotne. Ten moment to początek, ponieważ system antyrakietowy będzie obejmował cały nasz kraj. Dlatego te zakupy, które są realizowane przez pana premiera i pana ministra Mariusza Błaszczaka, są tak istotne. Jest to zintegrowany, wielowarstwowy system, który jest zdolny do wykrywania rakiet na odległość ponad 200 km. System obrony przeciwlotniczej składa się z kilku elementów to m.in systemem Narew średniego zasięgu i systemem Patriot długiego zasięgu. To ważny krok w budowaniu bezpieczeństwa Polski – podkreślił.
Wybory parlamentarne odbędą się 15 października.