Świętokrzyscy strażacy odnotowali pierwsze w tym roku wyjazdy do pożarów sadzy w przewodach kominowych.
Aby nie dochodziło do tego typu sytuacji, ratownicy po raz kolejny apelują o zaproszenie do swojego domu kominiarzy, którzy przygotują instalacje do sezonu grzewczego.
W czwartek (5 października) strażacy zostali wezwani do dwóch pożarów sadzy w przewodach kominowych. Zastępy interweniowały w Michałowie w powiecie pińczowskim i Małogoszczu w powiecie jędrzejowskim. Nikt nie został ranny.
St. kpt. Marcin Bajur z Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Kielcach informuje, że zgodnie z kalendarzem strażackim, sezon grzewczy rozpoczął się 1 października. Przypomina jednocześnie, że przewody dymowe powinny być czyszczone nawet cztery razy w roku.
Dwa razy w roku, czyszczenie powinno odbywać się w przypadku nieruchomości ogrzewanych paliwem ciekłym. Z kolei przegląd instalacji wentylacyjnych powinien się odbywać raz na rok.
– Konsekwencją zaniedbania tego obowiązku jest zwiększenie zagrożenia dla użytkowników budynku. Może dojść do pożaru sadzy w przewodzie kominowym lub pożaru urządzeń grzewczych – dodaje.
Podczas spalania przy wadliwej instalacji może powstać czad, czyli bezwonny gaz, zwany cichym zabójcą. Jeżeli są szczeliny w kominie, toksyczne, śmiercionośne produkty spalania mogą dostać się do wnętrza domu. W związku z tym strażacy apelują o montaż czujników tlenku węgla.