W naszym programie wyborczym dajemy gwarancję pozyskania pieniędzy z Krajowego Planu Odbudowy. Chcemy także odzyskać prestiż, jakim na arenie międzynarodowej cieszyła się Polska do momentu objęcia władzy przez Prawo i Sprawiedliwość – mówili kandydaci Nowej Lewicy podczas podsumowania swojej kampanii wyborczej.
Poseł Andrzej Szejna, lider świętokrzyskiej listy Nowej Lewicy przypomniał także, że na liście kandydatów połowę stanowią kobiety.
– Przed wyborami zapowiadaliśmy, że kobiety będą stanowić połowę miejsc na naszej liście i dotrzymaliśmy słowa. To jest ta lepsza, silniejsza i mądrzejsza połowa, która jest zdeterminowana do walki o swoje prawa. W tym działaniu nie chodzi o statystyki, ale o podkreślenie, że lewica jest silna siłą kobiet – wyjaśnia.
Andrzej Szejna wyraził przekonanie, że wybory wygra opozycja a już następnego dnia po nich rozpocznie się ciężka praca, ponieważ jest wiele kwestii zarówno społecznych jak i gospodarczych, które wymagają natychmiastowej naprawy. Jego zdaniem, to między innymi rozdzielenie funkcji prokuratora generalnego od funkcji ministra sprawiedliwości, zwiększenie środków finansowych przeznaczanych na służbę zdrowia a także szeroko rozumiane prawa kobiet.
Polska to piękny i bogaty kraj, ale niestety źle zarządzany. Jesteśmy gotowi do tego, aby kondycję w jakiej zostawiają Polskę rządzący znacząco poprawić- stwierdził Henryk Milcarz kandydat Nowej Lewicy do senatu.
Kandydaci Nowej Lewicy dziękowali także mieszkańcom województwa świętokrzyskiego za rozmowy, wyrazy wsparcia, ale także za słowa krytyki z jakim spotkali się podczas kampanii wyborczej.