– Dzięki interwencji Radia Kielce udało się rozwikłać problem, który mógł być rozwiązany od razu – mówi mieszkający w bloku numer 26 na os. Na Stoku pan Adrian, który wraz z rodziną oraz sąsiadami przez cały weekend był pozbawiony możliwości korzystania z toalety.
Dziś (wtorek, 31 października) w rozmowie z jednym z pracowników spółdzielni otrzymaliśmy informację, że problem udało się rozwiązać. Jednak, jak doszło do zablokowania rury i w jaki sposób usunięto usterkę, niestety nie dowiedzieliśmy się. Pracownik spółdzielni stwierdził jedynie, że o szczegóły całego zajścia należy zapytać mieszkańców wieżowca. Tak też zrobiliśmy.
W rozmowie z Radiem Kielce, pan Adrian, który zwrócił się do nas z prośbą o pomoc przyznał, że z nieoficjalnych informacji wynika, że do kanalizacji wrzucono kamień lub cegłę.
– Nikt nas nie poinformował, co tak naprawdę zatkało rurę. Ponadto, wbrew deklaracjom jakie padały ze strony spółdzielni, nie sprowadzono specjalistycznego sprzętu, który miał posłużyć do udrożnienia rury. Problem rozwiązano poprzez rozebranie w mieszkaniu sąsiadki ściany, a następnie wycięcie fragmentu zatkanej oraz wstawienie nowej rury – relacjonuje.
– Gdyby nie interwencja Radia Kielce bardzo prawdopodobne, że zostalibyśmy zostawieni samym sobie. W poniedziałek (30 października) jeszcze przed usunięciem usterki postawiono przed budynkiem Toi Toi. Jest to wielce wymowne, ponieważ rano tego samego dnia nawet takie rozwiązanie wydawało się mało realne – dodaje pan Adrian.
Mieszkaniec nieruchomości nie kryje rozczarowania postawą władz spółdzielni i lekceważeniem problemu. Problem ostatecznie rozwiązano w poniedziałek.