Rocznie przez polskie cmentarze przewija się 100-120 tys. ton odpadów, które w większości nie są segregowane – ocenia stowarzyszenie „Polski Recykling”. Według organizacji po święcie 1 listopada z każdego grobu pozostaje od 3 do 9 kg odpadów.
– Pamiętajmy, że zasady segregacji odpadów, takie same jak w całym kraju, obowiązują także na cmentarzach. Takie odpady kwalifikowane są jako komunalne, więc to gminy i samorządy lokalne odpowiedzialne są za zapewnienie odwiedzającym możliwości segregacji zużytych zniczy czy wieńców – podkreśla prezes Stowarzyszenia „Polski Recykling” Szymon Dziak-Czekan.
– Warto, aby podmioty mające wpływ na sposób zbiórki i zagospodarowania odpadów: samorządy lokalne, administracja cmentarzy, związki wyznaniowe, uświadamiały odwiedzających cmentarze na temat zasad i korzyści płynących z segregowania, a także proponowały rozwiązania mające na celu zmniejszenie ilości odpadów, jak zniczodzielnie – miejsca, w którym można zostawić niepotrzebne znicze do wykorzystania przez innych – dodaje Dziak-Czekan.
Jak wskazuje prezeska Polskiego Stowarzyszenia Zero Waste Joanna Kądziołka, na ograniczenie ilości produkowanych odpadów możemy wpłynąć już na etapie przygotowań, a na rynku znajdziemy wiele alternatywnych rozwiązań.
– Wykorzystywanie zniczy z poprzednich lat, kwiaty w donicach czy wieńce wykonane z suszonych roślin zamiast plastikowych gałązek – to tylko nieliczne przykłady sposobów, dzięki którym możemy zmniejszyć wykorzystanie pierwotnych surowców, takich jak tworzywa sztuczne w czasie świąt zadusznych. Przede wszystkim warto jednak zastanowić się, czy na pewno potrzebujemy co roku kupować kilkanaście nowych zniczy i bogatych wieńców. Bardziej symboliczne podejście do świąt będzie skutkowało zarówno mniejszą ilością odpadów, ale także, w dobie wysokich cen, pozwoli nam oszczędzić – mówi Kądziołka.