W 14. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce podzieliła się punktami z Piastem Gliwice. Mecz rozegrany na stadionie im. Piotra Wieczorka zakończył się bezbramkowym remisem. Dla „żółto-czerwonych” to ósme nieprzegrane spotkanie z rzędu, wliczając dwa starcia Fortuna Pucharu Polski.
– Jeżeli spotykają się dwa zespoły, które się mocno przykładają do defensywy, starając się za wszelką cenę nie stracić piłki, to trudno jest kreować sytuacje. W drugiej połowie coś się udało zrobić i mogliśmy się pokusić o strzelenie gola, ale tak się nie stało. Szanujemy remis, ważne, że na zero z tyłu. To jest budujące. Nie chcę szukać wymówek, ale było widać zmęczenie meczem pucharowym. To 120 minut zostało w nogach. Ale uważam, że daliśmy radę. Kilka impulsów było naprawdę ciekawych. Trzeba było utrzymać koncentrację na wysokim poziomie i to zrobiliśmy – podsumował trener Korony Kamil Kuzera.
– Jeden z remisów, którego nie możemy nazwać pechowym. O ile pierwszą połowę można powiedzieć, że graliśmy tak jak zazwyczaj, to w drugiej nie byliśmy już tak solidni, ani tak dobrze grającą drużyną. Bardziej klarowne sytuacje stwarzała sobie Korona. W pierwszych minutach mogliśmy otworzyć wynik i inaczej rozegrać resztę spotkania. Nie jest to rezultat taki jaki chcieliśmy, ale nie zasłużyliśmy na lepszy – ocenił trener „Piastunek” Aleksandar Vuković.
– Z mojej perspektywy mieliśmy przewagę i kilkukrotnie zagroziliśmy Piastowi. Cieszy to, że w końcu zakończyliśmy mecz na zero z tyłu. Nie miałem zbyt dużo pracy. Najgroźniejsza była sytuacja, którą miał Damian Kądzior. Miałem szczęście, że nie posłał piłki wyżej, bo byłbym bez szans. Szczęście było po naszej stronie – powiedział bramkarz Korony Xavier Dziekoński.
– Ta radość jest paradoksalnie pół na pół. Przyjechaliśmy po zwycięstwo, a mamy remis. Przeciwnik postawił jednak bardzo trudne warunki. Piast był bardzo dobrze zorganizowany. W pewnym momencie przejęliśmy inicjatywę, ale w końcówce gra się wyrównała. Finalnie mamy remis i trzeba być zadowolonym – podsumował Jacek Podgórski.
W sobotę (11 listopada) Korona Kielce zmierzy się z Jagiellonią Białystok. „Żółto-czerwone” derby rozpoczną się o godz. 20.00.