Choć sezon w Ogrodzie Botanicznym w Kielcach już się zakończył, botanicy wciąż mają dużo pracy. Teraz porządkują rabaty, a gdy nadejdą mrozy rozpocznie się hartowanie roślin.
Doktor Bartosz Piwowarski, zastępca kierownika Ogrodu Botanicznego mówi, że jesień to czas intensywnych prac.
– Przycinamy głównie zamierające byliny, martwe fragmenty roślin, w tym pędy czy owocostany. Choć sezon wegetacyjny się zakończył, wciąż pielimy, bo chwasty lubią rosnąć cały rok – opowiada.
Gdy przyjdą niższe temperatury, bardziej wrażliwe rośliny będą okrywane przez mrozem, ale nie wszystkie – podkreśla Bartosz Piwowarski. Dodaje, że wiele zależy od faktycznych temperatur. Jeśli nie będzie zbyt zimno, rośliny są hartowane, by przyzwyczajały się do trudniejszych warunków atmosferycznych.
Okrycia mogą wymagać młode nasadzenia niepochodzące z naszej strefy klimatycznej: amerykańskie i azjatyckie. Botanicy jednak starają się ograniczać takie praktyki do minimum, tym bardziej, że zimy są na tyle łagodne, że większość roślin dobrze sobie radzi bez takiej pomocy. Samo okrywanie może przynieść też szkody. Duża wilgoć nierzadko wywołuje bowiem choroby grzybowe.
Ogród dla zwiedzających jest zamknięty do maja.