W listopadzie znacznie częściej odwiedzamy cmentarze i groby naszych bliskich. Wtedy zwykle dostrzegamy, że pomniki zostały zniszczone lub zdewastowane – zarówno przez czynniki atmosferyczne, jak i w wyniku aktów wandalizmu.
Montaż nagrobka jest wydatkiem sięgającym kilkunastu, a nawet kilkudziesięciu tysięcy złotych. Jego zniszczenie może spowodować dodatkowe obciążenia finansowe dla rodzin i bliskich osób zmarłych. Nawet najbardziej solidna konstrukcja może ulec czynnikom zewnętrznym. Silny wiatr czy też burze mogą spowodować uszkodzenie pomnika. Jego odbudowa może być natomiast bardzo kosztowna. Dlatego warto zawczasu zadbać o ubezpieczenie.
– Ubezpieczenie nagrobka chroni od różnych zdarzeń – od trzęsienia ziemi, od gwałtownych opadów, które mogą powodować podmycia, a także od kradzieży. Niekiedy może się okazać, że nie uda nam się uzyskać odszkodowania od zarządcy cmentarza, bo dochowywał należytej staranności, przycinał drzewa, ale np. wichura uszkodziła je. I wtedy zostajemy z problemem – podpowiadał r. pr. Jakub Borowski – Pełnomocnik Terenowy Rzecznika Finansowego.
Najwygodniejszą formą ubezpieczenia nagrobka jest powiązanie jego ochrony z innym ubezpieczeniem nieruchomości, np. mieszkania, domu czy budynków gospodarstwa rolnego.
O szkodzie należy powiadomić zarząd cmentarza. W przypadku zniszczenia nagrobka przez osobę trzecią, zawiadomić należy również policję i ubezpieczyciela, a następnie postępować zgodnie z jego zaleceniami.