W 16. kolejce III ligi piłkarze Staru Starachowice po raz ostatni w rundzie jesiennej zaprezentują się własnej publiczności. W sobotę (11 listopada) zmierzą się z Wisłoką Dębica. Mecz na stadionie przy ul. Leśnej w Ożarowie rozpocznie się o godz. 13.00.
Faworytem na pewno są gospodarze. Star i Wisłokę dzieli w tabeli siedem miejsc i osiem punktów: starachowiczanie są na pozycji siódmej, a zespół z Podkarpacia zajmuje 14. lokatę. Jednak z drugiej strony zielono-czarni ostatni komplet punktów na stadionie w Ożarowie zdobyli 16 września, pokonując Garbarnię Kraków 3:0.
– Musimy zagrać znacznie skuteczniej niż dotychczas, bo właśnie brak wykończenia sytuacji to nasza największa bolączka. Wierzę też, że w końcu „odczarujemy” stadion w Ożarowie, które ostatnio nie jest dla nas zbyt gościnne. To ostatni mecz rundy jesiennej przed własną publicznością, więc chcemy pożegnać się zwycięstwem i kompletem punktów – powiedział w rozmowie z Radiem Kielce trener starachowiczan Tadeusz Krawiec.
W kadrze Staru na sobotni mecz może zabraknąć najskuteczniejszego zawodnika. 27-letni napastnik Przemysław Śliwiński przez kilka ostatnich dni był przeziębiony i jego występ stoi pod dużym znakiem zapytania. Pozostali piłkarze są w pełni sił i gotowi do gry.
Przed tygodniem starachowiczanie pokonali w Tarnowie Unię 3:2, a Wisłoka zremisowała na własnym stadionie z Czarnymi Połaniec 1:1, ratując punkt w 90 minucie po golu Bartosza Graszy.