Niektóre siły w Europie dążą do przyspieszenia prac nad zmianami traktatowymi w Unii Europejskiej, stwierdził w rozmowie z portalem tvp.info europoseł Dominik Tarczyński.
Świętokrzyski polityk podkreślił, że jak dotąd w żadnej kwestii nigdy nie było tak dużego przyśpieszenia. „To jest zastanawiające, że tak bardzo szybko chcą to przepchnąć. Jest taka propozycja i zobaczymy, czy ona w agendzie, która zostanie przedstawiona faktycznie się pojawi, ale widzimy, że propozycje EPP i Renew idą w celu przyspieszenia” – mówił.
Jak dodał – „nie ma decyzji jeszcze, bo ona będzie podjęta podczas posiedzenia przedstawicieli klubów w poniedziałek, ale oni do tego dążą i to jest bardzo niebezpieczne, bo w żadnej kwestii nigdy nie było tak dużego przyspieszenia”.
– I to jest zastanawiające, że tak bardzo szybko chcą to przepchnąć – podkreślił świętokrzyski europoseł.
Dominik Tarczyński ocenił, że chęć przyspieszenia prac nad zmianą traktatów może wynikać z obawy eurokratów o zmianę układu sił w nowej kadencji Parlamentu Europejskiego.
Przez portal tvp.info polityk został zapytany również o kwestię jednomyślności i ewentualnej możliwości sprzeciwu niektórych państw wobec takich zmian, co potencjalnie mogłoby je zatrzymać.
– Ten raport, który został przedstawiony w Komisji Prawnej Konstytucyjnej przewiduje zniesienie jednomyślności, czyli tej formy buforu bezpieczeństwa, który mówi, że prawo weta ma każde państwo. Komisja ma się zmniejszyć do 15 członków z 27, więc jest ryzyko, że nie będzie demokratycznej większości, że Niemcy w tej starej piętnastce będą narzucać narrację, więc jest niebezpieczeństwo, że weto zostanie zniesione” – zwraca uwagę. Wtedy takie państwa, jak Polska nie będą miały nic do powiedzenia – podkreśli w rozmowie z tvp.info europoseł Prawa i Sprawiedliwości Dominik Tarczyński.