W południe nad Świętokrzyskim Centrum Matki i Noworodka w Kielcach można było zobaczyć fioletowe balony, które wypuściły z rąk przedszkolaki. Fiolet to kolor wcześniaków, które dziś (piątek, 17 listopada) obchodzą swoje święto.
Rafał Szpak, dyrektor Świętokrzyskiego Centrum Matki i Noworodka w Kielcach przypomniał, że Dzień Wcześniaka jest obchodzony od 2011 roku.
– Jest to dzień, który powstał, aby przybliżyć społeczeństwu problemy, z jakimi zmagają się wcześniaki i ich rodzice. Niestety te problemy trwają wiele lat. Dziś chcemy życzyć wszystkim wcześniakom, niezależnie od wieku, dużo zdrowia – podkreślał.
Dyrektor podkreślał, że ogromną rolę do wykonania ma nie tylko personel medyczny, lecz także rodzice. To od ich siły i samozaparcia często zależy, czy ich dzieci dogonią rówieśników i będą rozwijać się prawidłowo.
W wydarzeniu brała udział Agnieszka Trepka-Woźniak, mama 5-miesięcznego Bruna, który urodził się w 26. tygodniu ciąży. Ważył zaledwie 740 gramów.
– Jest siła walki u małego, a my z tego czerpiemy. Nie ma dnia bez wizyty u specjalistów – fizjoterapeutów, okulistów, kardiologów. Dzisiaj widzimy dzieci, które się podniosły z podobnych problemów i sobie świetnie radzą, to daje nam dużą nadzieję – zaznaczała.
Monika Kozłowska-Kubarska z Poradni Neonatologicznej szpitala przy Prostej w Kielcach przybliżyła, że w Polsce około 7 proc. dzieci rodzi się przedwcześnie. W zeszłym roku takich dzieci w całym kraju urodziło się około 22 tys. Podkreśliła też, że obecnie w szpitalu przy Prostej znajduje się 13 wcześniaków.
– Najtrudniejsi pacjenci to takie dzieci, które wymagają ogromnej dawki leków. Medykamenty są przeliczane na kilogramy, podawane w mikrogramach, a położne muszą to wszystko skrupulatnie przeliczać, bo tu nie ma miejsca na żadne pomyłki – podkreśla.
Stefan Bąk, członek zarządu powiatu kieleckiego dziękował rodzicom za wytrwałość i całemu personelowi medycznemu za ciężką pracę. Zapewniał, że władze powiatu dołożą wszelkich starań, by szpital nadal świadczył usługi na najwyższym poziomie.