Siedmiu turystów, którzy utknęli w piątek (17 listopada) na szczycie Ciemniaka w masywie Czerwonych Wierchów, zostało bezpiecznie sprowadzonych przez ratowników TOPR na dół. Pomocy potrzebował też samotny turysta, który w śnieżycy zabłądził w rejonie Beskidu.
Synoptycy zapowiadali pogorszenie warunków atmosferycznych.
Podobny problem miała grupa siedmiu turystów na Ciemniaku, którym udało się dotrzeć na szczyt, ale w śnieżycy nie potrafili odnaleźć szlaku na dół i poprosili ratowników o pomoc. Do wzywających pomocy dotarł o czterech ratowników, którzy bezpiecznie sprowadzili turystów na dół.
„Turyści nie doznali żadnych obrażeń poza tym, że byli zmarznięci” – przekazał PAP dyżurny ratownik TOPR.
Od piątku od godzin porannych w Tatrach intensywnie pada śnieg. Obowiązuje pierwszy, niski stopień zagrożenia lawinowego. Na Kasprowym Wierchu leży już niemal 60 cm śniegu. Warunki do uprawiania turystyki w Tatrach są bardzo trudne – szlaki są zasypane śniegiem i nieprzetarte. Widoczność jest bardzo słaba z powodu opadów i niskiego pułapu chmur.
Służby Tatrzańskiego Parku Narodowego odradzają wszelkich wyjść w wyższe partie Tatr. Jeśli ktoś się na to zdecyduje, powinien posiadać odpowiednie umiejętności i sprzęt taki jak raki i czekan oraz zestaw lawinowe ABC.