Zapowiada kontynuację działań poprzedniczek, ale też nowości w postaci autorskich spektakli, także musicali. Agata Klimczak-Kołakowska od niedzieli, 19 listopada pełni obowiązki dyrektora Kieleckiego Centrum Kultury.
Na stanowisku nieoczekiwanie zastąpiła Augustynę Nowacką, która instytucją zarządzała od 2019 roku. Jak sama przyznaje, nie była to dla niej komfortowa sytuacja i nie chce odnosić się, ani do powodów zwolnienia poprzedniczki, ani sposobu w jaki to zrobiono.
– Nie jestem osobą ani kompetentną, ani władną w tym zakresie. Mogę powiedzieć tylko tyle, że wszystko odbyło się w sposób legalny. Nastałam na stanowisko bardzo wymagające i swoją pracą oraz działalnością zamierzam udowodnić wszystkim hejterom, że KCK będzie jedną z najprężniej rozwijających się instytucji w Polsce, a może nawet na świecie – zapowiada.
Dyrektorka nie przewiduje żadnych zmian kadrowych, redukcji etatów, ani ingerencji w przygotowany już na następny rok kalendarz imprez.
– Jestem pod ogromnym wrażeniem prężności działania ośrodka. Na pewno wydarzenia cykliczne, które się do tej pory odbywały, w dalszym ciągu będą realizowane. Nie planuję żadnych cięć, co najwyżej rozszerzenie oferty – podkreśla.
W dalszym ciągu będzie prowadzony impresariat, ale nowa dyrektorka ma ambicje na stworzenie nowych, autorskich tytułów Kieleckiego Centrum Kultury.
– Mam taki projekt, którego szczegółów jeszcze nie zdradzę, ale planuję pójść w stronę musicali. Chciałabym, żeby Kielce stały się stolicą musicalu polskiego, to jest możliwe – podkreśla.
Agata Klimczak-Kołakowska od 2017 roku związana była z Ośrodkiem Kultury w Tarczynie, gdzie była kierownikiem artystycznym. W Kielcach zaczęła bywać w ciągu ostatniego półtora roku. W tym czasie zrealizowała w mieście 7 różnego rodzaju spektakli i widowisk. Prowadzi fundację imienia Romana Kołakowskiego, która realizuje widowiska historyczne na terenie całego kraju. Jednym z nich był spektakl „Łaszczyńscy. W służbie ludzkości”, w ostatnim czasie prezentowany na scenie Kieleckiego Centrum Kultury.
Prywatnie, nowa dyrektor jest aktorką, wokalistką, mamą 5-letniego Tymoteusza i wdową po wrocławskim reżyserze. Ma 34 lata.