Sześć lat pozbawienia wolności – to wyrok dla Pawła R., który strzelał do samochodu, którym podróżowały trzy osoby. Do zdarzenia doszło w kwietniu.
Jak ustalili śledczy, mężczyzna wspólnie z kompanem – Kacprem D. włamali się do jednego z domów w Lasocinie. Skradli stamtąd trzy jednostki broni palnej oraz 75 sztuk amunicji. Dwa dni później, Paweł R. ostrzelał samochód, którym podróżowały trzy osoby. Kierowca zawiadomił policję. Funkcjonariusze ustalili sprawcę zdarzenia.
W piatek (1 grudnia) w Sądzie Okręgowym w Kielcach zapadł wyrok w tej sprawie. Sędzia Jan Klocek, rzecznik instytucji informuje, że Kacper D., który odpowiadał za kradzież z włamaniem usłyszał wyrok w zawieszeniu. Został oddany także pod dozór kuratora.
Z kolei na Pawle R. ciążyły inne zarzuty, w tym zarzut potrójnego usiłowania zabójstwa. Sąd zmienił jednak kwalifikację prawną czynu.
– Sąd doszedł do przekonania, że oddanie strzału przez oskarżonego miało uwiarygodnić jego groźby wobec jednej z pokrzywdzonych, która się z nim rozstała, a czego on nie akceptował. Niejako groźbami chciał ją przymusić do odnowienia związku. Sąd uznał, że w takim przypadku ewentualnym zamiarem była jednak możliwość ciężkiego uszczerbku na zdrowiu osób, które znajdowały się w samochodzie i tak też czyn zakwalifikował – dodaje.
Obydwaj oskarżeni muszą wpłacić świadczenie na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym. Decyzja Sądu Okręgowego w Kielcach jest nieprawomocna. Strony mogą odwołać się do Sądu Apelacyjnego w Krakowie. Paweł R. jest tymczasowo aresztowany.