Mieszkańcy ulicy Klonowej w Kielcach sprzeciwiają się wycince drzew i nowej inwestycji deweloperskiej. Protestują przeciwko planom miasta dotyczącym sprzedaży działki, na której rośnie kilkadziesiąt drzew. Dziś (sobota, 2 grudnia) mimo niesprzyjających warunków manifestowało kilkadziesiąt osób.
Na nieruchomości położonej przy ulicy Klonowej obok zalewu kieleckiego w przyszłości może powstać nowa inwestycja deweloperska. Jak mówi Krzysztof Wrona, jeden z mieszkańców zaangażowanych w protest przeznaczenie tej działki pod zabudowę budzi olbrzymi sprzeciw.
– W poniedziałek spotykamy się z wiceprezydent Bożeną Szczypiór. Ponadto rozmawiamy z radnymi i zabiegamy o ich wsparcie. Potrzeba 13 głosów, aby móc powstrzymać decyzję o wycince drzew i zmianie przeznaczenia tej działki – podkreśla.
Krzysztof Wrona zwraca uwagę, że protest mieszkańców cieszy się dużym poparciem społecznym. – O możliwym przeznaczeniu tego terenu pod zabudowę dowiedzieliśmy się kilkanaście dni temu, kiedy sąsiednia działka została ogrodzona i rozpoczęły się tam prace porządkowe. Na dziś popiera nas już około 20 tys. osób. Tyle ludzi przeczytało i poparło nasz protest w mediach społecznościowych – dodaje.
Oburzeni mieszkańcy domagają się, aby władze Kielc zmieniły decyzje w sprawie przeznaczenia gruntu i włączyli ją w część terenów zielonych stanowiących teren rekreacyjny przy zalewie kieleckim.
Zgodę na sprzedaż działki wyrazili w przeszłości miejscy radni. Mieszkańcy ulicy Klonowej podkreślają, że przetarg na sprzedaż działki został już ogłoszony.
Jeśli protesty mieszkańców, którzy zrzeszyli się w inicjatywie „Zielona Klonowa” nie przyniosą rezultatu, to działka zostanie sprzedana w pierwszym kwartale przyszłego roku.
Protest mieszkańców popierają niektórzy radni. Pod listem poparcia podpisali się m.in. Anna Myślińska, Katarzyna Zapała, Monika Kowalczyk, Piotr Kisiel oraz Marcin Stępniewski.
Inicjatorzy akcji „Zielona Klonowa” podkreślają, że tereny nad zalewem są przestrzenią rekreacyjno-wypoczynkową, z której korzystają nie tylko mieszkańcy pobliskich bloków, ale również wszyscy mieszkańcy miasta.
„Aktualnie przedmiotową działkę porastają dziesiątki kilkudziesięcioletnich dębów wśród, których mieszkańcy znajdują wytchnienie od zgiełku miasta. Działka przylega bezpośrednio do terenów zielonych nad zalewem. Przyłączenie tej nieruchomości do całości terenów zielonych jest unikalną szansą na powiększenie parku w tym rejonie, natomiast zabudowa tej działki spowoduje bezpowrotną stratę, którą będą odczuwały następne pokolenia kielczan” – możemy przeczytać w petycji przygotowanej przez inicjatywę obywatelską „Zielona Klonowa”.