Nie ma potrzeby ewakuacji mieszkańców DPS-u przy ulicy Peryferyjnej w Kielcach, gdzie w nocy doszło do pożaru w którym zginęły trzy osoby. To prywatna placówka, ale przebywają tam także osoby skierowane przez Miejski Ośrodek Pomocy Rodzinie w Kielcach.
Dariusz Musiołek, rzecznik praw społecznych informuje, że w sumie kielecki MOPR skierował tam 49 osób.
– Od razu po otrzymaniu informacji o pożarze udaliśmy się na miejsce. Personel placówki stanął na wysokości zadania, nie trzeba ewakuować mieszkańców, są oni bezpieczni. Czekamy na ustalenia prokuratury i wyjaśnienia, dlaczego doszło do tej tragedii – podkreśla.
Dariusz Musiołek dodaje, że placówka jest systematycznie kontrolowana przez MOPR, jak i służby wojewody. Do tej pory nie stwierdzono większych nieprawidłowości i zaniedbań. Urzędnik zaznacza, że aby DPS w ogóle istniał, musi spełniać wiele warunków i wymogów oraz uzyskać wiele pozwoleń. Jest między innymi nadzorowany przez Państwową Straż Pożarną.