Po kilkunastu latach nieobecności, do Kielc znów przyleciały jemiołuszki.
Te piękne ptaki, na co dzień żyją w północnej Europie, na terenie Skandynawii i Rosji. W ostatnich latach, z powodu ocieplania się klimatu, zimy w tamtych rejonach były dość łagodne, dlatego jemiołuszki migrowały sporadycznie. Pojedyncze osobniki widywano w naszym regionie, ale nie na masową skalę.
W tym roku, na początku grudnia silne mrozy zmusiły ptaki do odlotu na południe. Doktor Jarosław Sułek, ornitolog i wiceprezes Towarzystwa Badań i Ochrony Przyrody mówi, że z przylotu jemiołuszek bardzo cieszą się ornitolodzy.
– Jemiołuszki są przepięknymi ptakami, bardzo kolorowymi. Mają śliczny głos, który można porównać do cichych dzwoneczków, na przykład przy saniach. Kiedy leży śnieg i słychać jemiołuszki, to nastrój jest wyjątkowy – twierdzi przyrodnik.
Doktor Jarosław Sułek mówi, że sam niedawno widział stadko ponad 200 jemiołuszek. Te ptaki lubią miasta, bo łatwiej tu o pokarm. Żerują na owocach jemioł, jarzębin, lubią też winogrona. Są doskonale przystosowane do takich posiłków.
– Zimą jemiołuszkom zwiększa się objętość wątroby, żeby mogły łatwiej trawić owoce. A robią to bardzo szybko, naukowcy zbadali, że trawienie u tych ptaków trwa zaledwie około 10 minut. W owocach jest dużo witaminy C, co wpływa na odporność jemiołuszek – informuje Jarosław Sułek.
Do naszego regionu z północy przyleciały również inne ciekawe gatunki ptaków. Ornitolodzy z Towarzystwa Badań i Ochrony Przyrody zaobserwowali m.in. czeczotki, śnieguły i górniczki.