– Z wszystkimi piłkarzami, z którymi prowadzimy na ten temat rozmowy, kontrakty zostaną przedłużone – powiedział prezes Korony Łukasz Jabłoński, zapytany o negocjacje prowadzone przez dyrektora sportowego Pawła Golańskiego z zawodnikami, których umowy z kieleckim klubem kończą się w czerwcu przyszłego roku.
To grono jest dosyć liczne, bo chodzi o siedemnastu piłkarzy pierwszego zespołu. Nawet jeśli kontrakty kilku z nich można prolongować automatycznie, to i tak liczba kończących się umów jest znaczna. Prezes Łukasz Jabłoński zapewnia, że latem przyszłego roku nie dojdzie w Koronie do żadnej kadrowej rewolucji.
– Myślę, że ani Paweł, ani trener Kamil Kuzera, ani też ja, nie chcemy przeprowadzać żadnej rewolucji. Jesteśmy raczej zwolennikami ewolucji, bo przecież mamy budować tę drużynę. To, że kontrakty się kończą, mamy tego świadomość, bo sami je podpisywaliśmy. Paweł Golański ze zdecydowanym wyprzedzeniem rozpoczął rozmowy, niektóre już są zakończone. Uważam, że wszystko toczy się po naszej myśli – stwierdził prezes klubu ze Ściegiennego 8.
W najbliższym zimowym oknie transferowym Korona nie przeprowadzi zbyt wielu transferów. Kadra pierwszego zespołu zostanie jednak uzupełniona.
– Na ten temat trwa jeszcze dyskusja, nie chciałbym na razie odkrywać wszystkich kart. Wiadomym jest, że Paweł Golański chciałby uzupełnić kadrę przed styczniowym obozem, ale nie chciałbym jeszcze otwarcie o tym mówić – zakończył Łukasz Jabłoński.
Do Korony Kielce z całą pewnością dołączy już w styczniu lewonożny Marcel Pięczek z Puszczy Niepołomice. 23–letni zawodnik może występować na lewej stronie boiska na trzech pozycjach: obrońcy, wahadłowego i pomocnika. Wychowanek Startu Łódź zagrał jesienią w czternastu meczach Puszczy Niepołomice w PKO BP Ekstraklasie, ostatni raz 10 listopada. Jego kontrakt z małopolskim klubem skończy się ostatniego grudnia.