Mimo niebezpieczeństwa, przechodzą „na dziko”, żeby nie nadkładać drogi. Tak jest w Wawrze między stacjami Warszawa Radość i Warszawa Miedzeszyn. Choć w tym miejscu w ubiegłym tygodniu pociąg śmiertelnie potrącił człowieka, nielegalne przejście nie traci na popularności.
Niebezpieczne i popularne dzikie przejście przez tory w Wawrze. Pomiędzy stacją Warszawa Radość a Warszawa Miedzeszyn mieszkańcy regularnie skracają sobie drogę przez tory. Jak informowaliśmy, w ubiegłym tygodniu doszło tam do śmiertelnego potrącenia pieszego. Mieszkańcy zaznaczają, że mimo to przechodzenie na dziko dalej jest bardzo popularne.
Za wejście na tory w niewyznaczonym miejscu grozi mandat do 50 zł. Sytuacje mogą poprawić przejścia podziemne pod torami, które w ramach modernizacji linii otwockiej planuje PKP PLK. Na nie mieszkańcy będą musieli jeszcze poczekać. Przetarg na roboty dopiero za pół roku.